Wiersze - Mariusz Parlicki strona 17

Przeprowadzka

Pan Hamlet tutaj już nie mieszka
musiał wyjechać w pilnej sprawie
już go nie było gdy tu weszłam
wszystko co zabrał tu zostawił

stare pudełko po zapałkach
wewnątrz nadpsuty ząb mądrości
który naruszył czasu wandal
dziennik boleści i miłości
urwany w pół
niedokończony
suszonych kwiatów dwa wazony
śniadanie ledwie napoczęte
dym z papierosa
nie domknięte okno
i łóżko nie zasłane

Pan Hamlet odszedł stąd nad ranem

Ja nie słyszałam
wyszedł cicho
nawet drzwi stare nie skrzypiały

w jesieni życia
liść pożółkły
w śniegu pościeli pozostawił

Psychologia

                                              Oli Buchaniec
Siostra psychiatrii – psychologia
to kolos na drewnianych nogach,
czyli na balach z lipy, cisa.
Freud widział w balach kształt penisa,
a kompleks członka odkrył w drwalach,
bo rozmawiają wciąż o balach
i o produkcji z bali desek.
By zrobić deskę drzewo rżnie się
i nie jest wniosek to banalny,
wyjaśnia przyrost naturalny
w rodzinach drwali z Białowieży.
-         Czym jest karabin dla żołnierzy,
-         Co znaczyć ma użycie szminki
-         Jak poznać stresy u dziewczynki,
-         Czym grozi długie ssanie smoczka,
-         Co znaczą rozbiegane oczka,
-         Kochać, czy nienawidzieć wroga...
 
 
Wszystko wyjaśnia – psychologia.

Receptura

Promień słońca, cztery pióra gołębia,
Kilka nutek hejnału, garść kurzu,
Woda z Wisły, najlepiej ta mętna,
Od kwiaciarek czerwona róża,
Ziarnko kawy parzonej w Wierzynku,
Trochę piwa wprost spod „Baranów”,
Precel z makiem, zapach koni i tynków,
Tysiąc pięćset studenckich planów,
Woń kadzidła z Wawelskiej Katedry,
Atmosfera „Jaszczurów” barowa,
Z Nowej Huty dymu dwa kłęby,...
...to składniki zapachu Krakowa.

Resentymenty

 

Z rozrzewnieniem będę wspominał
Me dzieciństwo, drewnianą procę,
Zapach szynki kupionej spod lady
W sklepie, w którym tylko był ocet.
Smak czekolad czekoladopodobnych,
Bladą szarość opakowań zastępczych,
Czas gdy każdy ciuch dobry był modny,
A dżins polski był strojem odświętnym.

Rozbieżne zdania

Zgodni w jednym są bogole,
mówią: - pecunia non olet.
Jednak ci z policji twierdzą,
że te ich pieniądze śmierdzą.

‹‹ 1 2 14 15 16 17 18 19 20 22 23 ››