Wiersze - Jovan Jovanović Zmaj

Z Róż zwiędłych

Śmierci, śmierci, czarna śmierci,
Przyszłaś szczęście rwać człowiecze?
Nie rozrywaj, ach, przez Boga,
Węzłów naszych! - A śmierć rzecze:

- Rozerwałam już niejeden
Węzeł moją ręką srogą;
Wasze węzły są tak mocne,
Iż rozerwać się nie mogą.

Lecz im tylko - boć to można -
Inne imię dam z ochotą:
Wprzódy zwały się miłością,
Zwać się będą dziś tęsknotą.