Wiersze - Anna Frajlich

Bez odpowiedzi

 
 
Już znika z mapy
Kalifornia
i coraz więcej białych plam
ale gdy wczesna noc zapada
dzwonię
tam nikt nie odpowiada
kolibry śpią i kormorany
w mroku
co milczy nieprzebrany
w ramionach palm


sierpień 2002

Bije szeptem

 
 
Moje serce
czerwoniutkie okrąglutkie
na ekranie monitora się trzepoce
tak jak ryba
co złowiona skacze w sieci
tak jak ptak
co jeszcze w sidłach
bije skrzydłem


moje serce
pożyczone? darowane?
jakąś ręką
precyzyjnie nakręcane


jeszcze bije


9 września 2003

Chwila ciszy

 
 
Przeleciała przelotna
burza
błyskawicy lotem
i była chwila ciszy
tuż przedtem


i potem

26 czerwca 2002

Etruskowie

I wciąż wiemy tyle samo
ile wiedzieli Etruskowie
odgadując swój los
z migotliwych kaprysów błyskawic
i lotu ptaków o świcie

oto owcza wątroba
z tajemniczymi znakami
horupseks
w skupieniu wodzi
wzrokiem po mrocznych symbolach
jeżeli odczyta właściwie
to będzie tak
a jeśli błędnie odczyta
to też będzie tak

a może nawet nie wiemy
tyle co Etruskowie
nieodgadnione są wnętrza
urn z brązu i waz z terrakoty
w dorzeczach Arno i Tybru
nie budzą się już o świcie
augurowie
i lotu ptaków nie śledzą.

Jest

To miasto jest moje
i ja jestem jego
w kryształowym powietrzu
płyniemy wzdłuż brzegów
czy jest piękne? - to mało istotne pytanie
ważne że łodzią jest
i jest przystanią.

1 2 3 4 ››