Nie obiecuję ci prawie nic
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie...
tłum. B. Leśmian
Czasem, gdy kogoś kocham
Czasem, gdy kogoś kocham, ogornia mnie gniew na myśl, że moja
miłość może być nie odwzajemniona,
Lecz teraz myślę, że nie ma miłości nie odwzajemnionej, zapłata jest
pewna, tak czy inaczej,
(Kochałem kiedyś kogoś żarliwie, a bez wzajemności,
Lecz dzięki temu powstały te pieśni).
Czy nigdy na ciebie nie przyszła godzina
Czy nigdy na ciebie nie przyszła godzina
Boski promień spadający nagle, aż pękają te bańki mydlane, woda,
bogactwo,
Te gorliwe cele działania - książki, polityka, sztuka, amory,
I nie zostaje zupełnie nic?
Jestem tym, który cierpi na miłość
Jestem tym, który cierpi na miłość,
Czy ziemia grawituje? i czyż wszelka materia, cierpiąc, nie przyciąga
wszelkiej materii?
Podobnie moje ciało lgnie do wszystkich, których zna i spotyka.
Kiedy słuchałem, jak mówił astronom
Kiedy słuchałem, jak mówił astronom,
Kiedy dowody w cyfrach nakreślił przede mną,
Kiedy pokazał mapy, mnożył, dzielił,
Kiedy siedziałem w sali, a wszyscy bili mu brawo,
Nie wiem, dlaczego czułem się znużony,
Póki nie wyszedłem stamtąd,
A idąc wśród wilgotnej, tajemniczej nocy,
W milczeniu spoglądałem na gwiazdy.