Wiersze - Mieczysław Romanowski

Co tam marzyć!

Co tam marzyć o kochaniu,
O bogdance, o róż rwaniu -
     Dla nas nie ma róż!
My - jak ptacy na wędrówce -
Dziś tu, jutro na placówce
     Może staniem już.

Co śni serce, niech raz prześni!
W twarde życie twarde pieśni
     Niech wiodą, jak w tan.
A miast ręce - rękojeści
Szczery uścisk, gdy obwieści
     Z niebios chwilę Pan!

Szczęście, dola później może -
Ach, lecz tylko Ty wiesz, Boże,
     Co tam spotka nas.
Ty wiesz, komu uśmiech miły,
Komu kwiaty na mogiły
     Niesie przyszły czas.

Sztandary polskie w Kremlu

Grzmią hucznie dzwony na Kremla szczytach,
    Car świętej słucha ofiary.
A na wyniosłych cerkwi sufitach
    Polskie się chwieją sztandary.
\'Sława, o! Sława! - zagrzmiały chóry -
    W pęta car zakuł czerń laszą!\'
I zaszumiała odpowiedź z góry:
    \'Za waszą wolność i naszą!\'

\'O, buntowszczyki! Po carskim słowu
    Przysięglim na zgubę laszą!\'
I zaszumiało u góry znowu:
    \'Za waszą wolność i naszą!\'

Umilkły śpiewy, zgasły ofiary
    Car słucha, szepty go straszą ...
Spojrzał ? nad głową szumią sztandary:
    \'Za waszą wolność i naszą!\'