Dużo nas, dużo nas Do pieczenia chleba, Więc już nam, więc już nam Ciebie tu nie trzeba!
- Kizia - Mizia, gdzieś ty była? - W komóreczce, na miseczce mleczko piłam. - A mnie nic nie zostawiłaś? A ty! A ty! A ty!
Na ulicy Reja złapano złodzieja a ten złodziej był czarodziej i powiedział tak: raz, dwa, trzy, odchodź ty!
Raz, dwa, trzy, cztery, Maszeruje Hackelbery, Za nim idą Pixi Dixi, Co się kąpią w proszku „IXI”, A za nimi Misio Yogi, Co ma bardzo duze nogi, A za nimi kot Jinks dyszy, Co nie lubi bardzo myszy, Raz, dwa, trzy, wychodź TY!
Jeden, dwa, jeden, dwa pewna pani miała psa trzy i cztery, trzy i cztery pies ten dziwne miał maniery pięć i sześć pięć i sześć pies ten lodów nie chciał jeść siedem, osiem, siedem, osiem wciąż o kości tylko prosił dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć kto te kości mu przyniesie Ty czy ja, ja czy Ty? licz od nowa: raz, dwa, trzy.
Misia Asia, Misia Fela, Misia Kasia, konfacela, Misia A, Misia Be, Misia Kasia, konface.
Kto się śmieje? Ten pomidorem jest! Raz, dwa, trzy Rozśmiesz Ty!
Poszła Tola na wagary, wzięła z sobą plecak stary. A w plecaku dziura była, prawie wszystko pogubiła. Co w plecaku jeszcze tkwi, powiesz teraz właśnie ty … np. n - a - p - ó - j
Raz, dwa, trzy na me wezwanie a za czwartym niech się stanie, a za piątym niech tu będzie a za szóstym huknie wszędzie!
Na wysokiej górze Rosło drzewo duże, Nazywało się Apli papli biten blau. Kto tego słowa nie wypowie, Będzie w kącie stał.
Toczył zając wielką dynię Przez tropiki, przez pustynię Toczył zając wielką dynię. Toczył, toczył dynie w dół, Pękła dynia mu na pół! Pestki z niej się wysypały, Więc je zbierał przez dzień cały. Raz, dwa, trzy! Ile pestek zbierzesz Ty!?
W stawie, w stawie Pływają łabędzie. Kto pary nie złapie, Ten fujarą będzie. Mamy, mamy Fujarę takiego, Co nie umiał złapać Łabędzia swojego.
Pan Sobieski miał trzy pieski, czerwony, zielony, niebieski. Raz, dwa, trzy, po te pieski idziesz ty.
Palec pod budkę, bo za minutkę budka się zamyka, gości nie przymyka poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela budka się otwiera …
Taka mała micitanka mi się spodobała. Pióro takie duże miała, sama taka mała. Taka mała, taakie pióro, taakie pióro, taka mała, Taka mała, taakie pióro, taakie pióro, taka mała.
Kosi, kosi łapci Pojedziem do babci. Babcia da nam serka, a dziadzio cukierka. Kosi, kosi łapci. Pojedziem do babci. Babcia da nam kaszki, a dziadzio - okraszki.
Tu bor, tu las, Tu nie ma, tu wlazł!
Kosi, kosi łapci, Pojedziem do babci. Babcia da nam mączki, Upieczemy pączki.
Um! Bum! Cimi cium. Cimi ciki, granaciki. Oczkum boczkum, Wielkanocką Kryj!
Jedzie, jedzie pan, pan, Na koniku sam, sam. Za nim jedzie chłop, chłop, Na koniku hop, hop! Jedzie, jedzie ba - ba I z konika spa - da!
1 2 3 4 5 6 › ››