Wiersze - Artur Szuba strona 8

na twoim ciele
jak po skończonej bitwie
leżę
bezwzględny Imperator
obmyślam plan
nowych
terytorialnych
zdobyczy

nasze myśli
skażone perwersją?
nie!
bo nie pornografią
jest
to czego sami
pragniemy

nasze
nocne
w milczeniu
rozmowy

coraz dłuższe
o wszystkim
i niczym

mniej lub bardziej prawdziwe
zwierzenia

psychoanaliza
bez psychiatry
i kozetki
autohipnoza
bez wahadełka

jak dużo jeszcze
mamy sobie do powiedzenia

?

i...

wiem

tak naprawdę
nie znam cię wcale

siebie pewnie też...

nie gonię za młodością
choć może chciałbym
odkryć wszystko
raz jeszcze
na nowo
niebo i piekło
w butelce piwa kolejnej
otwieram
i starzeję się
spokojnie
wpatrzony w sufit

nie
na
długo
w
imię
Światła
Dzień
zabija
Noc
zmartwychwstaje
i
zabija
Dzień
wzruszając
nas
cyklicznością
tych
mordów

‹‹ 1 2 5 6 7 8 9 10 11 12 ››