Wiersze - Mariusz Parlicki strona 12

Dwa słońca

Cwa słonca świecą w mym życiu,
Jedno i drugie jest jasne,
Przed nimi siedzę w ukryciu,
Gdy one świecą – ja gasnę.

Za jednym chciałbym podążyć,
Drugie promieniem mi błyska,
Drugie dosięgam już ręką,
Pierwszego parzy mnie iskra.

Lat tyle żyłem w ciemności,
Spokojnie czekałem końca,
Aż w życia mojego nocy,
Rozbłysły te dwa słońca.

Myślę – dwa słońca to próba,
Próbna, nadmierna jasność.
Kiedy wybiorę z nich jedno,
Wówczas obydwa zagasną.

Dyskusja na czasie

Spytałem kolegę prawnika,
czy w kiosku Ruchu potrafi
wskazać gdzie erotyka
skłania się ku pornografii,
bo jak wiadomo ta druga
ma swój paragraf w kodeksie,
a erotyka to sztuka.
Obie zaś pławią się w seksie,
więc rzeczą jest oczywistą,
że ja – chłop prosty – mam problem,
kto świnią jest, kto artystą,
i co jest złe, a co dobre.
 
 
To kwestia bardzo złożona,
odrzekł mój drogi rozmówca,
różne być mogą kryteria,
granice dyktują gusta,
a gustów tyle, co ludzi,
co mówię, o wiele więcej,
sam przecież wiesz, gust się zmienia,
gdy się wychyli  dwa głębsze.
 
 
Tłumaczył jeszcze mi długo
złożoność tego problemu,
a w sumie nic nie wyjaśnił.
Nie wiem, czy nie chciał, czy nie mógł.
 
 
Wiem jedno, stałem przed kioskiem,
jak stoi uliczna lampa,
a w głowie piętrzył się problem:
- Co wybrać, Catsa, czy Wampa?
 
 
Stałbym na pewno tak długo,
gdyby niespodziewanie,
nie zapytała mnie żona:
-         Co ty tu robisz, kochanie?

Fun

„Niech się starzy uczą piękna,
jak nie, to niech zdechną”.
Tak zwykł mawiać mały Józio,
kiedy włączał techno.
 
Starzy zmarli,
pogrzeb odbył się na łapu capu.
Teraz Józio ma żałobę,
toteż słucha rapu.

Garnuszek

 
zardzewiały
brudny
szary
mały
jak paluszek
pełno dziur w nim
nie ma uszka
państwowy garnuszek
 
emerytom
coraz częściej
głośno burczy w brzuszkach
przyjdzie wcinać biedaczynom
emalię z garnuszka

Gdybyś była...

                                    Mojej żonie Ani
 
 
 
Gdybyś była melodią - bym nucił,
 
Gdybyś deszczem była - bym moknął,
 
Albo snem – to bym się nie obudził
 
I bym kwiatem był – jeśli ty wiosną.
 
Gdybyś była wyznaniem – bym wierzył,
 
Gdybyś była nadzieją – bym czekał,
 
I bym spłonął – gdybyś była płomieniem,
 
A gdy morzem – wpadłbym w ciebie jak rzeka.
 

‹‹ 1 2 9 10 11 12 13 14 15 22 23 ››