Wiersze - Józef Baran strona 13

Pochwała roweru "Free Spirit"

 
 
jestem podłączony
pod wysokie napięcie
złotych pasikoników pogody

tworzę układ zamknięty
ze Słońcem
którego krzyk niesie się
po niebie i łące

jestem podłączony
do obłoków
zapachów zbóż
dzikich róż
niepoliczalnej trawy
jastrzębia kołującego
ponad borami

otwierają się
w sercu
strona po stronie
krajobrazy
dojrzewają we mnie
żyta do ścięcia
przelewa się kipi zatapia
lipcowa pełnia upału
tuż przed ofiarowaniem

a w niej krąży
to samo życie
prażycie prajednia
co we mnie

Pochwała zapominania

 
 
bądź pochwalona

dziuro w pamięci

siostrzyczko opatrznościowa

która ulżyłaś nam w drodze

tyle się wysypało

tak mało zostało

gdyby nie ty

upadlibyśmy dawno

pod ciężarem



ty sprawiasz że co ciężkie

staje się znów lekkie

co parzyło do bąbli

nie grzeje ni ziębi

otwieramy ramiona

i idziemy dalej

- umarł dzień

niech żyje dzień -

wołamy



przez ciebie płynie

rwąca rzeka

jak pies nam liże rany

zabiera twarze i rozmowy

przynosi w zamian nowe

Poezja naszych czasów

 
 
rozprawiali o milionach

które cudownie przemieniały się w miliardy

wachlując swe muzy niedbale

tą najpiękniejszą muzyką cyfr



w restauracji chińskiej

gdzie kwiecisty rosół i schab lakierowany

siedziałem jak Chrystus kuszony na Górze

goły między biznesmenami



i rozmyślałem o swych oszczędnościach:

kupie tzw. bezcennych metafor

słuchając jak triumfuje w ich słowach

nowoczesna poezja walutowa

Powietrze

 
 
ty jesteś

jak powietrze

niewidoczne ale konieczne

tobą oddycha dom

nieprzeliczone twe

makowe prace



jak milczenie jesteś

w którym mieści się wszystko

i jak zdrowie



nie straciłem cię nigdy

więc

jaka jesteś naprawdę

nie wiem

Prośba

nie śpieszcie się tak moje małe
dzieciństwo wasze
z nie zatrzaśniętym jeszcze
wiekiem marzeń
niech się obłoczy w nieskończoność
nie rośnijcie tak prędko
zielone lata z nadzieją bez granic
kwitnące nie dla owocu
a dla samego kwitnienia
bo to jedyna poezja tego świata
życie samo powoli powoli
otworzy przed wami drzwi
za którymi wszystko okaże się
o niebo mniej doskonałe
niż to się wam wydawało
przez tajemniczo uchyloną szparę

‹‹ 1 2 10 11 12 13 14 15 16 ››