Wiersze - Lesław Nowara strona 6

Rytmika

Lesław Nowara
Rytmika
Kiedy tak stała,
plecami oparta
o szafkę drewnianą w kuchni,
z jedną ręką na biodrze,
jak futerał do wiolonczeli,
kilka moich prób
musiało przypominać
naciąganie struny w studenckiej gitarze.
Nie umiałem się dopasować.
Po zawiasach, skrzypiących w sąsiednich pokojach
słychać było, jak inne dopasowują się
do swoich instrumentów.
Wybrałem stół, kilka kostek cukru
i maggi,
tymczasowe zajęcie dla palców.
Paląc papierosa
za papierosem patrzyła
jak układam kostki,
parami obok siebie, kładąc
brązowe na białych.
W rytm moich palców,
stukających miarowo
w drewniany blat,
następowało powolne brązowienie cukru.
Nim doszło do końca,
mogłem już,
nawet bez pukania.

Siostra

Lesław Nowara                                        
 Siostra
Kiedy wody odeszły
Dobyto nas oboje
Z gliniastego dna
I rozdzielono
W czas ulepiania
Moja siostra
Cegła
Poszła w ogień
Zamiast mnie
I stanęła
Po przeciwnej stronie
Odwracając się
Tyłem do śmierci
Jej cząstkę
Wielkości ziarna fasoli
Która się z niej wykruszyła
Jak mleczny ząb
Przechowuję w ukryciu
Czując się bezpieczny
Spoczywa u mnie
W pokoju
Na kawałku gazy
Opinającej
Wypełniony wodą
Słój
Podglądam ją
Jak  kąpiącą się w wannie
Gdy występuje z brzegów
Dostrzegam na jej ciele
Rysę
Wąską
Jak przymrużone oko
Która teraz
Z wolna się przede mną
Otwiera
Zaokrągla jak źrenica
Ukazując rzuconą na samo dno
Białą  kostkę
Która jest ruchoma
I z której wyraźnie
Wydziela się światło
Poprzez malutkie paznokcie
okien
 

Stan skupienia

Lesław Nowara
Stan skupienia
Z małpią zręcznością posługując się językiem,
przy jego pomocy bawiąc się własnym ciałem, jak kostką,
zamieniając je w kostkę lodu i kładąc na język,
rozpuszczając i zamieniając je w parę, cudownie
rozmnażając w parę kostek i rozmrażając, przechodzę
ze stanu skupienia w stan spoczynku,
w wieczne odpoczywanie, w nadzieję odkupienia,
która trwa,
nie mogąc się więc doczekać, aż wszystkie ciała
zostaną odkupione, nim się zakończy powszechny
skup ciał, ponownie zaczynam skupiać się na języku,
przechodząc przez wszystkie stany skupienia, pokornie
wracam do ciała stałego, próbując już tylko jak najlepiej
się sprzedać.

To był naprawdę fascynujący wieczór

Lesław Nowara

 To był naprawdę fascynujący wieczór

 
 
 
 
 
 
To był naprawdę fascynujący wieczór, wyobraź sobie, że zlali mi się do środka, tak zupełnie na dziko, i robili to wszystko na głos, specjalnie dobierając akcent, który przypominał mi kresy, a w każdym razie coś z pogranicza, dobrze, że miałem jeszcze czyste kartki, otworzyłem brulion, by pozapisywać co ciekawsze wyrazy, żeby został z tego koniecznie jakiś zapis, bo przecież dokładnie tak samo wyglądają potem ich teksty, właśnie taka jest przecież cała ich twórczość, o której mówią, że to literatura, a mnie przypomina raczej krzywe koło literatury, z którego bierze się tylko arytmia, i jąkająca się dykcja, widomy znak przechodzonej właśnie dziecięcej choroby, po objawach sądząc może być to odra, chociaż oni sami mówią, że to tylko taka fraza, bo poezja wchodzi teraz w nowy nurt i ogarnęło to już nie tylko cały śląsk, ale i inne regiony, a codziennie się przyłącza kolejna nowa okolica poetów, i już nawet okoliczne zimne kraje, wszyscy,  zgodnie decydują się na te same opcje, wiedząc, że już jest jutro, a cały czas trzeba być w drodze, jeśli chce się dojść kiedyś na parnas 
 
bis
 
 
 
 
 

Trójkąt

Lesław Nowara
Trójkąt
Trójkąt
ma świetną figurę
złożoną z dwóch boków równych
i równych ramion
z jednego prostego odcinka
w którym łączą się obie
zgięte w kolanach
ze stopami ułożonymi płasko
na białym
na białym polu kwadratu
trójkąt się rozkłada na boki
czarno na białym
rozkładają się oba ramiona
trójkocąc się i trójkącąc
i poddając się trójkątaniu
trójkąt całkowicie pozbawiony zostaje
trójkąta i cały wpisany
w kwadrat
ma teraz cztery boki
i cztery ramiona
ma dwie figury
które łączy
jedynie
malutki znak
równości

‹‹ 1 2 3 4 5 6 7 8 ››