Wiersze - Jerzy Harasymowicz strona 15

Poprad

Poprad
Popradzie
rzeko z pstrągiem
w  herbie
 
Rzuciłem w ciebie
moją młodość
jak bukiet maków
 
Teraz płynie tobą
moja dojrzałość
naręcze piołunu
 
Kiedyś
popłynie już tobą
tylko białe
gęsie pióro

Przed lustrem

Siedzi przed lustrem
lecz nawet nie wie
jak jej ładnie do twarzy
z wierszami
 
Siedzi przed lustrem
i nawet nie wie
jak śmiga wokół niej
moje czarne
skrzydlate pióro

Pusty pokój

Pusty pokój
Wiem powita ci pusty pokój
i tylko jak jaskółki
latają tamte pocałunki

Pościeli obłok skłębiony
sam nie ruszył z nieba

I w krzesłach jeszcze siedzimy
i jeszcze z lustra twarz moja
patrzy na Ciebie

Byle jak rzucone sukienki
śpią na podłodze zwinięte
wypalony lichtarzy las

Jeszcze tu wszędzie jest miłość
nagi skrzydlaty świat

Siedzi na krześle

Siedzi na krześle drewnianym
i nic nie wie
że posadziłbym ją
na diamentowym tronie
metafor
 
Siedzi milcząc
z obyczaju
podobna
do dzikich ptaków
 
Zdjęła
jeden pantofel
i nic nie wie
że odcisnęła mała stopę
w podłodze pokoju
 
Jest tak młoda
siedzi zasłonięta irysami
które napisałem dla niej
i nic nie wie

Siedzi na krześle wersja druga

Siedzi na krześle
skrępowana
od stóp do głów
moim uczuciem
 
Mówi coś że biegła
trzymając w ręku
białą chustkę chmurek
 
Mówi tak dużo
rozrzucając po pokoju
garście przygód jak garście liści
 
Lecz ja widzę tylko
złotą górę włosów
która milczy

‹‹ 1 2 12 13 14 15 16 17 ››