Wiersze - Jan Andrzej Morsztyn strona 7

Pot krwawy

Poci się Jezus zemdlały:
Niebieski kowal, rzemieślnik jedyny,
Który przy kuźni, co go wąglem piecze,
Pilnej swej prace żywym potem ciecze;
Poci się Jezus zbolały:
Pospieszny kursor z dalekiej krainy,
Który zbiegając na noc ku gospodzie,
Już się zmordował, już ustaje w chodzie.

Poci się Pan, modląc Ojcu:
Waleczny żołnierz, który harce zwodząc
Z podbitym piekłem w wszytkich swoich siłach,
Zbytnie się we krwi rozpalił i żyłach;
Poci się Jezus w Ogrójcu:
Nowotny Adam, co pod cudze wchodząc
Ciężary, cudzym przywaleń kłopotem,
Cudzą, niewinny, płaci winę potem.

Poci się krwią mój Bóg prawy:
Niebo zgniewane, które na złe plemię
Ludzkie, i co się na grzech tylko rodzi,
Potopy krwawe wzrusza i powodzi;
Pot się z Pana leje krwawy:
Łaskawa chmura, która zeschłą ziemię
Serc naszych wdzięcznie żyzną rosą kropi
I do żyzności przywodzi, nie topi.

Poci się krwią mój Stworzyciel:
Rzeka miłości, ściśniona brzegami,
Rwie tamę, która strzymać jej nie może,
I nad swe dawne rozlewa się łoże;
Poci się krwią mój Zbawiciel:
Morze boleści, wzburzone watami
Z słusznego żalu tak, że wściekłych biegów
Granica dawnych nie wstrzymuje brzegów.

Poci się krwią (o widoku!):
Słoń w bitwę wprawny, w którym zajuszona
Chęć do potkania, kiedy więc krew widzi,
Naciera naraz, śmiele z śmierci szydzi;
Pot krwawy bieży jak z stoku:
Ofiara wolna i nieprzymuszona,
Która, niż padnie przed ołtarzem cicha,
Pierwej przebita miłością wydycha.

Potem się Pan krwawym poci:
Malarz w nauce swojej doświadczony,
Co krwawym pędzlem pisze i cynobrem,
Jak ciężko cierpi, jako nam jest dobrem;
Poci się krwią (o dobroci!):
Król, który własnej dochodząc korony,
W szkarłatnej rosie na ubiór bogaty
Namacza swoje purpurowe szaty.

Poci się krwią i już mdleje:
Najwyższa litość, co na cudze winy
Płacząc, że na to nie dosyć dwie oczy,
Z całego te łzy krwawe ciała toczy;
Poci się krwią i truchleje:
Wstyd święty, który czując bez przyczyny
Zelżywość swoje, tak się w sercu burzy,
Że się przez skórę i ze krwią wynurzy.

Poci się krwią zmordowany:
Alembik, w którym ogniowa robota
Płomienia, zbytniej, i wagi a, miłości
Wódki przepuszcza drogie i wonności;
Poci się krwią sfarbowany:
Wór, który pełen rubinów i złota,
Wprzód, niż go gwoździe i żelazo podrze,
Zapłatę grzechów ludzkich sypie szczodrze.

Poci się krwią niosąc brzemię:
Grono dojrzałe, co bez depcącego
Winiarza nogi i tłocznych kamieni
Samo się przez się w słodkie wino mieni;
Potem krwawym broczy ziemię:
Balsam rozrzutnej wonności, z którego,
Chociaż żelazem jeszcze nie nacięty,
Perfumy cieką i olejek święty.

Poć-że się krwią, o mój Panie:
Zdroju łaskawy, u którego na dnie,
Pierwej, niż rydel pootwierał źródła,
Miłość krynicę żywota wywiodła;
Poć-że się krwią, me kochanie:
Gruncie tak bujny, że na tobie snadnie
Bez żadnej pługów i radeł pomocy
Wzeszła obfitość zbawiennych owocy.

O Miłości ukrwawiona:
Więźniu niewolny, przykuty za nogę,
Który, zrzucając ten ciężar niemiły
Nie chcąc się w sercu zmieścić, rwiesz i żyły;
O Krwi, Krwi nieprzepłacona:
Kosztowny pocie, czemuż ja nie mogę
Tych świętych kropel z krwawymi zmazami
Osuszyć, omyć wzdychaniem i łzami!

Proprium pańskie

\"Nasz Piotr pan wielki\". - \"Cóż, ma siła włości\"
\"Albo pieniędzy?\" - \"Jako sadła w kości\".
\"Czy w wielkim domu i zacnie zrodzony?\"
\"Ociec szwiec i to nie pilnował żony\".
\"Czy handel wiedzie?\" - \"Tym się nie zbogaci\".
\"Czemuż tedy pan?\" - \"Nierad długów płaci\".

Przechadzka

Ogrodzie wdzięczny, niech mi wolno będzie
Przechadzki dziś po tobie zażyć i z swoimi
Smutkami twe uciechy w jednym zmieszać rzędzie
I zażyć wczasu pod cieniami twymi.

Ale, niestetyż, cóż za wczas być może
Temu, choćby był wpośród ogrodu rajskiego,
Który w sercu swym nosi utajone noże
I jest w opale ognia gorącego?

Nic mu nie k\'myśli, wszytko w niesmak idzie,
Śmiech mu się miesza z płaczem i bankiet z gorzkością,
I przy muzyce przecie on myśli o biędzie;
Te męki cierpi, kto w bractwie z miłością.

I ja i w tobie do smętku przyczyny
Znajduję, które mi ta wesołość podaje;
Ale-ć nic nie przyganiam ani-ć daję winy:
Kto sobie winien, niech inszym nie łaje.

Ilekroć patrzę na trawę zieloną
I na twe się zapatrzę kwiateczki ozdobne,
W ich liczbie widzę iiczbę mąk mych niezliczoną,
Które mi dziewczę zadaje nadobne.

Jeśli na kamień albo skałę twardą
Trafię, albo na drzewo, które skamieniało,
Uważam tej kamienną nieużytość hardą,
Której się w ręce serce me dostało.

Jeśli się też zaś lub labiryntami
Wiklę, lubo ciemnymi chłodnikami chłodzę,
Widzę, jako błędnymi ciemnymi drogami
W miłości pętach uwikłany chodzę.

Jeżeli wietrzyk między gałązkami
Wieje i między liściem sobie poigrywa,
Przypominam wzdychania, których z boleściami
Miłość mi gwałtem aż z serca dobywa.

Gdy widzę, że się ptaszęta z miłości
Całują i spajają z sobą nosek krzywy,
Serce się rozstępuje i mówię z zazdrości:
Przecz ci kontenci, a ja żałośliwy?

Jeśli ogrodnik kwiateczkom bujności
Dodając, grzędy z banie drobną rosą moczy,
Zarazem sobie wspomnię łzy, które w żałości,
Nie osychając, toczą moje oczy;

Jeśli też jeden szczepek sadzi w drugi
Albo z nadzieją plonu zasiewa ogrody,
Ja myślę: ten w nadziei - ty za swe posługi
Ani łaski proś, ni czekaj nadgrody.

Dobranoc tedy, mój miły ogrodzie,
Nie nawiedzę cię, mogę to ślubować śmiele,
Aże miłość albo mnie puści po swobodzie,
Albo mi miększe łoże gdzie pościele.

Pszczoła w bursztynie

Widomie skryta w przeczystym bursztynie
Zda się, że w własnym miedzie pszczoła płynie.
Wzgardzona będąc, gdy żyła pod niebem,
Teraz jest droższa trumną i pogrzebem.
Tak się jej wierna praca zapłaciła,
Snadź sama sobie tak umrzeć życzyła.
Niech Kleopatra nie pochlebia sobie,
Kiedy w kształtniejszym mucha leży grobie.

Raki

Cnota cię rządzi nie pragniesz pieniędzy;
Złota dosyć masz nie boisz się nędzy;
Czystości służysz nie swojej chciwości;
W skrytości mieszkasz nie przywabiasz gości;
Szyciem zarabiasz nie wygrawasz w karty;
Piciem się brzydzisz nie bawisz się żarty;
Matki się boisz, nie chybiasz kościoła;
Gładki to anioł nie zła dziewka zgoła;
Szumnie ważysz mnie nie srebro w kieszeni;
U mnie wprzód rozum niż miłość się zmieni.

‹‹ 1 2 4 5 6 7 8 9 10 ››