Wiersze - Marcin Świetlicki strona 7

1 KWIETNIA, WIĘGROWIEC, POLSKA

 
 
obudzony. Od razu wplątany
w sprawy jeziora. Kilka godzin przed
świtem. Prawdopodobnie. A jezioro już
żyje, oddycha, wysyła łabędzie,
żeby go sobie obejrzały: cień
w ciemnościach szukający drogi
na ludzki dworzec. Zbudzony. Zgubiony.
Z ciemnej ziemi startują pierwociny traw.
Po omacku. I po co? Bez siebie, bez czasu.
Czas tak bardzo przestrzenny się okazał, że aż
jest niewidzialny. Zgubiony w ciemnościach.
Obudzony. I po co? A gdyby wciąż nosił
zegarek, który dostał na Komunię Świętą,
gdyby się w odpowiednim czasie wpisał do harcerstwa
i miał kompas, i umiał należycie się
posługiwać kompasem
 
 
                                     -- nie byłoby go tu.

24 grudnia

Wrócił do domu. Stanął u podnóża schodów.
Pomyślał: oto właśnie wróciłem do domu.
Zmęczony każdą przeszłą chaotyczną
podróżą, tymczasowścią poduszek, miłości.
Zmęczony wojną, która usiłuje
go w siebie wciągnąć. Zmęczony każdą ziemską władzą.
Wrócił do domu. Jest wcześnie. Śpią jeszcze.
Czy aby nie umarł? Byłoby to smutne
banalne zakończenie. Są, żyją. Na pewno.
Dojrzał choinkę, nagą i zieloną
na podwórku. Papierosa? Tak.
Wrócił. Kto teraz śpi w jego pokoju?
Jego pokoju? Jego? Zamienił swój pokój
na obce miasto. Obce miasto śpi tam.
Wrócił do domu. Stanął u podnóża schodów
w blasku, w nagłej kolędzie.

79'

"Tekst pochodzi z piosenki o tym samym tytule
     ...z płyty "Perły przed Wieprze"

Oczywiście, że nie ma miłości..
Nie ma i nigdy nie było.
Nawet to cośmy robili.
W żadnym calu nie zahacza o miłość.

Oczywiście, że nie ma miłości..
Pomyliłem się, pomyliłem się..

Oczywiście, że nie ma miłości..
Można już odetchnąć, można wetchnąć..
resztki swojego ciepła..
..w resztki ciepła świata.

Anioł Trup

Teskt pochodzi z piosenki o tym samym tytule
   ...z płyty "Cacy Cacy Fleischmaschine"

Ja jestem przemoc! ..ale gniję.
Serce jest plamką na mózgu. Powietrze piję jak krew.
Jestem niewyraźny jak gdyby napluty.
Wykonuję takie ruchy jakbym grał na skrzypcach.
Zawsze chciałem być, zawsze chciałem być..
..żebrakiem.

Bo, Ty jesteś anioł. Ja jestem trup.
Ty jesteś anioł. Ja jestem trup.
Ty jesteś prawda. Ja jestem gówno prawda.
Ty jesteś anioł. Ja jestem trup, ja jestem trup.

Bo, Ty jesteś anioł. Ja jestem trup.
Powiedz jak rozmawiają ciała eteryczne z ciałami umarłych.
Ty jesteś czysta. Ja jestem po dwudziestu rozwodach.
Ty jesteś anioł. Ja jestem trup.

Więc możesz sobie pójśc z tym nieznajomym mężczyzną.
To być może jest.. Jezus Chrystus.
On uwielbia takie podstępy. Idź i nie przepraszaj.
Wszystkie banknoty jakich dotykałaś do tej pory, są w Twoim posiadaniu.
Wszystkie światła jakie widziałaś zapłonęły nad tobą.
Idź i nie przepraszaj!

Bo, Ty jesteś anioł. Ja jestem trup.
Ty jesteś anioł. Ja jestem trup!

Białe przepaście

Białe przepaście
Gdybyś coś
naprawdę kochał
lub był przywiązany
- naprawdę: nie byłoby ich

Ręce i stopy są pełne spadania
- co trzyma mnie za język?

‹‹ 1 2 4 5 6 7 8 9 10 29 30 ››