Wiersze - Krzysztof Cezary Buszman strona 2

DLA STEDA - PODRÓŻ XII

 
 
Zapewne miałbym z tym kłopoty
Gdybym dokładnie zechciał zliczyć
Ileż to białych lokomotyw
Rdzewieje dzisiaj na bocznicy!
 
Lecz o dokładność liczb tych nie dbam
No bo zwariował bym inaczej
Wierzę, że jest gdzieś jeszcze jedna
Że w końcu kiedyś ją zobaczę.
Lokomotywę całą białą.
 
Wiem, że z innego dworca wczoraj
Zabrała ludzi w nowe jutro
I pasażerom tym bilety
Niebieski sprawdza już konduktor.
 
Lecz nie opuszcza mnie nadzieja
Gdy co dnia wbiegam na swój peron
Na którym mówi mi kolejarz
Że się ma wtoczyć tam dopiero.
Lokomotywa cała biała.
 
A Ty nie dopniesz swego celu
Gdy Cię na torach dni oświeci
Bo to światełko-tam w tunelu
To ONA mknąca Ci naprzeciw.
Lokomotywa cała biała.
 
 
 
                                                                           21 stycznia 2008 Płock

DOTYK TĘSKNOTY

 
 
Tęsknoty mnie ujarzmił dotyk
Musnął pamięcią tamtych ludzi
Których to czas na moment usnął
By właśnie we mnie się przebudzić.

Wybacz więc proszę tę bezczelność
(nie straszna mi żadna pokuta)
Że dziś przywracam nieśmiertelność
Tym bez których ciężko mi tutaj.

Nie dziś nie jutro nie pojutrze
Jeszcze na mnie nie pora
Jeszcze żyć się nauczę
Za tych co odeszli wczoraj.

Więc szukać wymówek nie pora
Przed życiem co stoi na skraju
Bo skoro tu byłem przedwczoraj
Tym bardziej też będę nazajutrz.

A kiedy zniknę za chmurą
W błękicie zanurzę się cały
To wiatr przywieje Ci pióro
Z mych skrzydeł śnieżnobiałych.
 

30 czerwca 2001 Brighton

DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ

- dedykuję żonie Basi
 

Ptak żaden się fruwać nie stara
Rozpościera skrzydła i frunie
Gdy niebo nad nami to wiara
W turyńskim odbita całunie.

I ryby nikt pływać nie uczył
Po prostu pływa jak ryba
A cień się za nami wciąż włóczy
Bo widać polubił nas chyba.

Patrzeć nie znaczy widzieć
Widzieć nie znaczy dostrzec
Że w życiu o to idzie
By było jak najprostsze.

A strumień przepływa jak rzeka
Sam z siebie on płynąć tak umie
A ja tu przy Tobie poczekam
Aż świat ten choć trochę zrozumiem.

Kwitną też kwiaty, choć kwiatom
Nikt wiedzy nie wpoił w tym względzie
A ja dziś dziękuję Ci za to,
Że byłaś, że jesteś. Że będziesz.
 

5 stycznia 2006 Płock

DZIŚ NIE MUSZĘ JUŻ BYĆ ...

 
 
Pogrążony w płytkiej zadumie
Bo mam rozum tylko człowieczy
Żadnym zdaniem wyrazić nie umiem
Wszechobecnej istoty wszechrzeczy.

Ale czuję, że szczęście mi sprzyja
Za co wdzięczny jestem stokrotnie
Bo w tej drodze to ja życie mijam
Chociaż mogło się zdarzyć odwrotnie.

Już przestałem się starać za bardzo
Pogubiłem przyjaciół w kolegach
No bo ludzie zazwyczaj tym gardzą
O co sami nie muszą zabiegać.

Dziś nie muszę już być skoro jestem
A tak żyje się mądrzej i prościej
Więc na cudzą nie wkradam się przestrzeń
Choć by była otwarta na oścież.
 

4 maja 2006 Florencja

GDZIEKOLWIEK PÓJDZIESZ

 
 
Gdziekolwiek pójdziesz, to nie zwiejesz
Choć zdobią Cię sukienki zwiewne
Więc w moją proszę wstąp nadzieję
A Ja Cię przyjmę jak królewnę.

Szczęśliwy szczęściem, dłonią karła
Wtulę bezbronność ciał w aksamit
Żeby ta miłość nie umarła
W szkicach poranków między nami.

Tego co było nie zabijaj
Bo okrutniejszej nie ma zbrodni
Wystarczy przecież, że czas mija
Proszę - nie bądźmy mu podobni.

Trudno nadgonić galop serca
Gdy czas nam czasu dał nie wiele
Więc mnie w tym więcej nie utwierdzaj
Że to rozdanie przyszłych wcieleń.

Pragnę całować Cię po rękach
W żalu upojnym włosy pieścić
Bo mi z miłości serce pęka
Nie mogąc w sobie jej pomieścić.
 

17 lipca 1996 Krynica Górska

‹‹ 1 2 3 4 5 9 10 ››