Wiersze strona 12

Itaka

 Itaka



Jeżeli do Itaki wędrować zamierzasz,
życzyć sobie winieneś, by długa była wędrówka,
pełna przygód i doświadczeń.
Nie obawiaj się Lestrygonów i Cyklopów
ani gniewnego Posejdona. Nigdy
nie spotkasz ich na swojej drodze,
jeżeli myśli twe będą wysokie
i jeśli nigdy ani ducha twego, ani ciała
nie dotkną pospolite uczucia.
Ani Lestrygonów, ani Cyklopów,
ani Posejdona szalonego nie ujrzysz nigdy,
jeżeli ich nie kryjesz w głębi własnej duszy,
Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.

Życzyć sobie winieneś, by długa była wędrówka.
Oby wiele było poranków letnich,
w których - z jakąż rozkoszą, z jakąż radością! -
będziesz podpływał do portów przedtem ci jeszcze nie znanych.

W stacjach handlowych Fenicjan zatrzymywać się musisz,
aby kupić piękne towary,
perły i korale, bursztyn i heban,
wszelkie gatunki rozkosznych wonności,
ile tylko zdołasz rozkosznych wonności znaleźć.
Musisz odwiedzić wiele miast egipskich,
by uczyć się i jeszcze uczyć - od tych, co wiedzą.

Nie wolno ci nigdy zapomnieć o Itace,
dotarcie do niej bowiem jest twoim przeznaczeniem.
Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
Lepiej, by podróż trwała wiele lat,
abyś stary już był, gdy dotrzesz do swej wyspy,
bogaty we wszystko, co zdobyłeś po drodze,
nie oczekując wcale, by Itaka dała ci bogactwa.

Itaka dała ci tę piękną podróż,
bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej już dać nie może.

I choćbyś ujrzał, że jedna bieda - nie oszukała cię Itaka.
Wróciwszy tak mądry, po tylu doświadczeniach,
zrozumiesz prawdziwie, co jest Itaka.

1831

1831

W dziejów księdze - pył, atom... lecz biją zeń luny
Jak ongi z Mojżeszowych krzaków gorejących:
Każde serce ma żary blyskawic płonących,
Każde ramię ukuwa wnet czynu pioruny.

W śmierć idących tytanów szeregi męczenne
Krwawe piersi jak kielich niosą ołtarzowy.
Woń krwi, dymu i prochu... Orzeł Srebrnoglowy
Już na wolnych sztandarze gra surmy promienne.

Takie wielkie postacie z brązu, spiżu, stali -
Jakby dawnych grobowców podziem wyludniony
Stał rycerskie zastępy na wsze Polski strony...

Świt wolności na ziemi Jagiełłów się pali!
Błysk proporców... karabel... skrzydeł i kirysów...
I na Chrobrych koronie świeży laur cyprysów.

* * * (Gdy widzę Ciebie krwią oblanego)

Gdy widzę Ciebie krwią oblanego,
Rozpięte ręce i nogi,
W boleści serca pytam: Dlaczego
Cierpisz, o Jezu mój drogi?
 
Ach, nie mów, Panie! Wiem, kto przyczyną
Męki twej, twego cierpienia;
Ach, wiem, za kogo krew i łzy płyną
I tęskne serca westchnienia.
 
Wiem, kto tym cierniem skłół twoje skronie,
Wiem, kto cię krwawo biczował,
I temi gwoźdźmi przebił twe dłonie
I krzyż dla ciebie zgotował.


Wiem, i dlatego, gdy twoja męka
Żywo przed oczy mi staje,
Serce od żalu ledwie nie pęka,
W boleści życie ustaje.

Ty jesteś, Panie, duszy mej zbawcą,
Ty cierpisz za moje złości!
O ja okrutnik, twoich mąk sprawcą,
Nie godzien twojej litości!

Jakże śmiem jeszcze oczy me wznosić
Do tego krzyża zbawienia?
Jakże śmiem jeszcze błagać i prosić,
Patrząc na twoje cierpienia?

Ale ty wołasz: Chodźcie bez trwogi,
Krzyż wszystkie winy zagładzi;
Wróćcie czemprędzej z tej błędnej drogi,
Która na przepaść prowadzi!

Na to wezwanie wszystko porzucę,
Pod krzyżem twoim usiędę,
Do nóg się twoich w miłości rzucę,
Kochać i płakać tu będę

Ławka wyobraźni

 
Niby zwykły lecz niezwykły dzień słońca nie zapędzi w cień. W tym dniu musi być
słonecznie, bo w takim dniu jest to konieczne. Siedzę na mojej ławeczce i
przyglądam się ludziom, niektórych zajętych, a innych próżnych. Myślę sobie o
tych osobach jako szlachetnych w swych rodach. Ta pani na szpilkach z pierzastym
wężem będzie królową Anną. Kto jeszcze? A ten pan z miną srogą, będzie rycerzem
wraz ze swą trwogą. A król, hmm..., kto by to był ? O, już chyba mam! Idzie pan
z uśmiechem, idzie zamyślony, jakby królewskie plany obmyślał rozmarzony.
Zaraz...ojej! Już ta godzina?! Już się rozmyślań koniec zaczyna. Wracam do domu
z wyobraźni ławki I myślę sobie... Te domy- to moich przechodniów zamki. Jutro
przyjdę tu znów, aby w marzeniach snów ukoronować kilka głów.

The Song

My sweetheart, my heart love,
My sweetheart, my heart love,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,

My sincere hope is safe,
My sincere hope is safe,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,

I will go to Paradise,
I will go to Paradise,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,

Fame in life beyond the grave.
Fame in life beyond the grave.
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,
   Jesus, Jesus, Mary, Joseph,

‹‹ 1 2 9 10 11 12 13 14 15 43 44 ››