Wiersze - ks. Jan Twardowski strona 25

Archanioł Michał

 
 
Święty Michale Archaniele
z mieczem trąbą tarczą ciężką
prowadź duszę do Nieba
zwyczajną polną ścieżką
 
1996

Arka

w Arce Noego była małpa
słoń i żyrafa
smutny kruk i gołąbek biały
kaczki które kwakały
mamut czyli słoń w futrze
ubrał się ciepło bo myślał że będzie zimno pojutrze
wrony czarne z każdej strony
gawron jak zwykle na gawrona obrażony
 
patrzy wujek na ciotkę
jak na wróbelka własnego
obmyśla jak ją wpakować
choć na rok do Arki Noego

Bez

Długi dłuższy najdłuższy
nijaki okropnie zwykły
chudy chudzielec nieboszczyk
 
dzień bez modlitwy
 
1998

Bez ciała

 
 
Przyszła
wstydziła się
płakała
miłość bez ciała
 
2000

Bez dziadka w niebie

 
 
Nie uwierzą że kiedyś chodziłem po płocie
liczyłem ropuchy
wierzgałem jak źrebię
kochałem dwa psy
jeża i samego siebie
w dni powszednie święta
świadkowie odeszli pogrzeb po pogrzebie
samotność - bo mnie dzieckiem tu nikt nie pamięta
 
dobrze że zamiast dziadka widzą dziecko w niebie
 
1996

‹‹ 1 2 22 23 24 25 26 27 28 100 101 ››