Wiersze - Bez dziadka w niebie

Bez dziadka w niebie

 
 
Nie uwierzą że kiedyś chodziłem po płocie
liczyłem ropuchy
wierzgałem jak źrebię
kochałem dwa psy
jeża i samego siebie
w dni powszednie święta
świadkowie odeszli pogrzeb po pogrzebie
samotność - bo mnie dzieckiem tu nikt nie pamięta
 
dobrze że zamiast dziadka widzą dziecko w niebie
 
1996