Wiersze - Jedną istotę wybrałam (664)

Jedną istotę wybrałam (664)

Jedną istotę wybrałam
Z wielu stworzonych szeregów -
Gdy ze zmysłów oczyści się duch -
I nie będzie już żadnych wybiegów -

Gdy to co jest - i co było -
Stanie oddzielne - i istotne -
A krótki dramat ciała
Przemknie jak piachy lotne -

Gdy kształty ukażą królewską twarz -
I z mgieł się je ociosa -
Spójrz, jaki atom z ludzkiej gliny
Ponad inne - przeniosłam!