Wiersze - Letnia miłość z Ogrodowej

Letnia miłość z Ogrodowej

Siedzą razem na ławce
Ich dziecko jest w drodze
Od słońca są chronieni
Przez stary rodzinny orzech

Ona jest z Ogrodowej
On z Kościelnej rodem
Jakoś tak się spotkali
Gdzieś chyba przed rokiem

Wziął ją raz do kina
A film był miłosny
Na kogo miała czekać
Wybór stał się prosty

Teraz lody sobie kupili
I nagle ich zmroziło
Gdyż do końca nie wiedzą
Czy to naprawdę miłość

Siedzą sobie na ławce
Spodziewają się dziecka
On całkiem przeciętny
Ona niezbyt piękna

Zwykła letnia miłość
Z ulicy Ogrodowej
Trochę po polsku wymuszona
Bo dziecko jest w drodze