Wiersze - Adam Asnyk strona 21

Ulewa

Na szczytach Tatr, na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi.

Rozpostarł z mgły utkany płaszcz
I rosę z chmur wyciska,
A strugi wód z wilgotnych paszcz
Spływają na urwiska.

Na piętra gór, na ciemny bór
Zasłony spadły sine,
W deszczowych łzach granitów gmach
Rozpłynął się w równinę.
Nie widać nić - błękitów tło
I całe widnokręgi
Zasnute w cień, zalane mgłą,
Porznięte w deszczu pręgi.

I dzień, i noc, i nowy wschód
Przechodzą przez odmiany;
Dokoła szum rosnących wód,
Strop niebios ołowiany.

I siecze deszcz, i świszcze wiatr,
Głośniej się potok gniewa;
Na szczytach Tatr, w dolinach Tatr
Mrok szary i ulewa.

Bezmoc moja

Bezmoc moja
W otchłań ciemności bez dna wciąż spadam.
Nic zrobić nie mogę...
Ciałem nie władam.
Boję się...lęk duszy cialo przenika.
Boleść strach...
Życie zanika.
Jedna tego wina.
Jeden warunek.
jedna przyczyna.
Wyrwij mnie Boże ,proszę z tej czeluści Tartaru.
Zaznałem ja już dosć...
męki bez miaru.

Black Cat

Czarny kot,przeszedł sobie drogę,
którą znał od dawna.
Znał człowieka,na którego czekał,
że pójdzie z nim.
Z marzeń swoich,opisze mu łzy,
że nie będzie mu smutno,
nie będzie mu źle.
Bo przecież każdy,wie,że morał taki ma kot,
który swoim czarnym charakterem
opisze,mu co w jego sercu się dzieje.
    ,,Płacze,bo nikt nie wie,
    że następnym razem.
Moja droga się zmieni,
przez te życie,ja nie należę.
Do kotów,które mają siebie,
nie wiem,czy dalej człowiek,
pomoże mi w potrzebie.
Ale,jego nie ma,
jest tylko,jego cień,,.
Na który,zawsze,czekam,
aż powie mi;
-,,Nie ta droga Cię prowadzi,
ale twoje serce dobrze wie,
że ja zawsze,będę przy Tobie.
Prowadząc nas w dolinie mgieł,
tam my wychowaliśmy się.
Śpiewając dla Ciebie niezapomnianą pieśń,
gdzie wszystko zmienić ma się.
Na koniec,uda nam się spotkać,
poprzez mroczną postać,
my połączymy się,i ja to wiem,
że ja będę przy Tobie,
przez cały mroczny dzień,,.










 

Przykro, przykro jest dębowi...

Przykro, przykro jest dębowi, gdy go robak toczy,
Ale przykrzej nie móc płakać, gdy łez pełne oczy.

Smutno biednej jest ptaszynie, gdy jej skrzydła urzną,
Ale smutniej jeszcze temu, co kocha na próżno.

Źle jest zmykać jeleniowi, gdy go zdybią w kniei,
Ale gorzej jeszcze sercu wyrzec się nadziei.

Trudno pływać ciężkim głazom po rzecznej głębinie,
Ale trudniej nie żałować szczęścia - kiedy minie.

Ciężko, ciężko wrócić na świat, gdy się leży w grobie,
Ale ciężej, o mój miły, zapomnieć o Tobie!

Raduj się, czyli...

Raduj się, Chłopcze, iż nie żyjesz
w czasach
gdzie o kromkę chleba walka zażarta
gdzie o koc do okrycia konflikty i spory.

Ty, Chłopcze, musisz ledwo
dzień dobrze przeżyć,
Raduj się, Chłopcze, iz nie żyjesz w czasach
gdzie za dnia umrzeć mozna było.

Naucz się Módl się żyj i Umieraj
a nade wszystko
raduj się, Chłopcze, iż nie żyjesz w czasach
gdzie nauka, modlitwa zakazane były
            pasja i twórczość wyśmiewane były
            życie stracić można było
             na brak śmierci nikt nie narzekał

Raduj się, Chłopcze, iż nie żyjesz
w czasie,
gdy chłopców w wieku twoim zabijno
za głoszenie prawdy

Raduj się, Chłopcze, iż nie żyjesz w czasach,
Raduj się, Chłopcze, iż nie ma tych czasów

Lękaj się, Chłopcze, że czasy mogą nadejść


                                                                                  2007

‹‹ 1 2 18 19 20 21 22 23 24 37 38 ››