Wiersze - Pan Cogito szuka rady

Pan Cogito szuka rady

 
 
Tyle książek słowników
opasłe encyklopedie
a nie ma kto poradzić

zbadano słońce
księżyc gwiazdy
zgubiono mnie

moja dusza
odmawia pociechy
wiedzy
wędruje tedy nocą
po drogach ojców

i oto
miasteczko Bracław
wśród czarnych słoneczników

to miejsce które opuściliśmy
to miejsce które krzyczy

jest szabas
ja zwykle w szabas
ukazuje się Nowe Niebo
- szukam ciebie rabi

- nie ma go tutaj -
mówią chasydzi
- jest w świecie szeolu
- miał piękną śmierć
mówią chasydzi
- bardzo piękną
tak jakby przeszedł
z jednego kąta
cały czarny
w ręku miał
Torę płonącą

- szukam cię rabi

- za którym firnamentem
ukryłeś mądre ucho

- boli mnie serce rabi
- mam kłopoty

może by mi poradził
rabi Nachman
ale jak mam go znaleźć
wśród tylu popiołów