Wiersze - O dwu nogach Pana Cogito

O dwu nogach Pana Cogito

O dwu nogach Pana Cogito
 
Lewa noga normalna
rzekłbyś optymistyczna
trochę przykrótka
chłopięca
w uśmiechach mięśni
z dobrze modelowaną łydką
 
prawa
pożal się Boże -
chuda
z dwiema bliznami
jedną wzdłuż ścięgna Achillesa
drugą owalną
bladoróżową
sromotną pamiątką ucieczki
 
lewa
skłonna do podskoków
taneczna
zbyt kochająca życie
żeby się narażać
 
prawa
szlachetnie sztywna
drwiąca z niebezpieczeństwa
 
tak oto
na obu ogach
lewej którą przyrównać można do Sancho Pansa
i prawej
przypominającej błędnego rycerza
idzie
Pan Cogito
przez świat
zataczjąc się lekko