Wiersze - Sonet

Sonet 76

Czemu się nową chwałą nie okrywa
Wiersz mój, do szybkich przemian nienawykły?
Czemu, mknąc z Czasem, w bok się nie wyrywa
Do nowych metod, powiązań niezwykłych?
Czemu to samo piszę, wciąż na nowo,
A pomysłowość w starych szatach chodzi,
Tak że me imię głosi każde słowo,
Miejsce narodzin swych i kto je rodzi?
O, miły, słodki, tyś natchnienie moje,
A ty i miłość treścią wiersza całą,
Więc stare słowa w nowe szaty stroję,
Aby to oddać, co się już oddało.

        Jak dzień na nowo stare słońce stwarza,
        Tak miłość stare od nowa powtarza.