Wiersze - Do pastereczki siedzącej na druidów kamieniach w Pornic nad oceanem

Do pastereczki siedzącej na druidów kamieniach w Pornic nad oceanem

Jak ty ni jesteś wdzięczna
Duszeczko moja małaSłoneczna i miesięczna
Prawie bez krwi i ciałaGdyś wysoko siadała
Z główką w zorzy pierścieniach
Na druidów kamieniach
Śród jałowcowych krzakówĆwieki twoich chodaków
Błyskały mi na lice
Jako dwa półksiężyce
Czerwoną zorzą ranną
I byłeś ni zarazem
Chłopeczką - i DyjannąZjawieniem i obrazem
Kochanką i dziecieńciemSmutkiem - i niebowzięciem...
Włoski twoje jak zboże
Złote... i przezroczysteWiatr unosił na morze
A we włosach - ognisteRanunkuły... z doliny
Jak maki Ukrainy
Zdawały się ogniami
Które tobie do lica
Przypięła upiorzycaŚpiąca w grobie... pod nami...
Za tobą - szafir mórz
Dzielił kibić na dwoje...
Nad głową - jak zawojeJutrzenki pełne róż
I chwasty w dyjamentach
Około ciebie skrzyłyA ty na monumentach
Stróżka - i duch mogiłyZ niewinnością na licach
Z nóżkami na księżycach...