Wiersze - Zadymka nicości

Zadymka nicości

Zadymka nicości
 
Odrasta znów wszystko, co ścięte.
A ręka, która zerwała,
chce, by jej ofiarę po kwiatostan zżęto.
 
Odrasta znów wszystko, co ścięte.
 
Zadymka nicości i siebie wywiała.
Śnieg wywiała śniegiem.
Gdzie są te nuty, z których śpiewała?
 
Zadymka nicości i siebie wywiała.
Czas nie przemieni czasów.
Ta burza prędko sczeźnie,
gdy piorun błyśnie śród lasu.
 
Czas nie przemieni czasów.
 
Zanurzy je w pięknie.

-przeł. T. M. Larczyński-



Vánice nicoty                                            
Narůstá znovu všecko utržené.
A ruka, která urvala,
sama svou oběť do květenství žene.
 
Narůstá znovu všecko utržené.
 
Vánice nicoty i sebe odvála.
Sníh sněhem odvála si.
Kde jsou ty noty, z kterých zpívala?
 
Vánice nicoty i sebe odvála.
Čas nepromění časy.
To bouře prudce uhnije,
když náhle bleskem tasí.
 
Čas nepromění časy.
 
Čas jen zkrásní je.