Wiersze - Co odpowiedziałem kanareczkowi

Co odpowiedziałem kanareczkowi

Co odpowiedziałem kanareczkowi

Proszę cię, milcz. O nic nie pytaj.
To nie śpiew, to bzyczy mucha.
Leż, cicho leż. Pazurków chwyty.
Trumna ich nie słucha.
 
Dwadzieścia jeden lat skończę jutro.
Nie ma cię właśnie dlatego.
Nie umiem brać, oddać też trudno.
Wzrok zszyto mi z brzegu.
 
Pomóż mi. Gromadź ze mną słowa.
O ściany nie tłucz się darmo.
Tak jak ty – jestem z Kanarkowa.
Urodzony w marność.
-tłum. T. M. Larczyński-



Co jsem odpověděl kanárkovi
 
Prosím tě, mlč. A neptej se mne.
To bzučí moucha a ne zpěv.
Lež, tiše lež. Tvé drápky jemné
nestačí na rakev.
 
Zítra mi bude jednadvacet.
Proto však nejsi ty.
Neumím brát. Neumím vracet.
Jsem jako zašitý.
 
Pomoz mi. Schraňuj se mnou slova.
Netluč se tolik o stěny.
Jsem jako ty. Jsem z Kanárkova.
Pro marnost zrozený.