Wiersze - W jakim białym szpitalu

w jakim białym szpitalu
w jakim smutnym
znajdziesz mnie
moje palce i usta
 
gdzie będzie Kleopatra
ze Sfinksem na kolanach
zwiniętym kocio
Kleopatra o żółtych oczach
zakochana
 
w jakim białym szpitalu
w jakim łóżku
znajdziesz nagle
skrzywdzony uśmiech
 
gdzie spotkasz Izoldę
leżącą na płask
smakującą napój miłosny
z sercem w pięści
rozedrganym
w głosie
gdzie złotowłosą znajdziesz
 
na jakim cmentarzu zielonym
ptakami rozszeptanym
zatrzymasz się u bramy
szepniesz: ukochana
i wstanie dziewanna
żółta rozbestwiona
i owinie ramiona kwiatów
wokół twojej szyi
i umrze
 
na jakim cmentarzu śpiącym
staniesz