Gabriel Leon Kamiński
Ci którzy nas budzą
Mówiłam ci już tyle razy,
żebyś przestał sklejać te skorupy -
nie można już nic ocalić.
Pamiętasz tamto lato,
kiedy ćmy lecąc ku światłu,
w powietrzu zamieniały się
w małe pióropusze sadzy. Czuję,
moje znamię życia wypełnia się bólem. Jestem
tylko strzępkiem nerwów. Uciekam w świat ciszy synu,
coraz bliżej snu, jak stary żółw
pozbawiony swojego domu.
Oddajcie mi mój poligon - sznury do bielizny,
tor przeszkód - pokrywki garnków
i te stronice nienapisanych jeszcze książek.
Jutro znowu spróbuję odmrozić nasz życie..
(Na zdjęciu Anna Kamińska )