Wiersze - Pieśń: Czułość

Pieśń: Czułość

Ty sie nazywać tak miękko jak orzech
ciebie wymówić niekiedy
przez usta i zęby
nie można

A zawsze myślałem i wierzę
smukłość ode mnie poczatek
szyja - tulipan i piękni złodzieje
ode mnie

Ty się chyba w smuklejszych naczyniach
narodzić a teraz zamykasz
i jeszcze każesz z mojej włóczęgi
złote złoto


*
Modliłem się nigdy a jeśli to czysto
dla samej magii do siebie samego
nigdy o chleb ni o daktyle lub mleko

Po mojej stronie nie było nic prócz fatum
a ksiażę ten rzymski nie tyle co hojny
nazywał mnie - Piękna Egzystencja