Wiersze - Mój Ojciec

Mój Ojciec

mój ojciec był świetnym facetem
udawał że jest bogaty
mimo to żyliśmy na fasolkach, grzybkach i parówkach
kiedy siadaliśmy do jedzenia, mówił
"nie każdy może jeść jak my"

ponieważ chciał być bogaty, albo sądził
że już jest bogaty
głosował na Republikanów
na Hoovera przeciwko Rooseveltowi
i przegrał
na Alfa Landona przeciwko Rooseveltowi
i przegrał znowu
mówił "do czego zmierza ten świat
kolejny raz są tutaj Czerwoni
i niedługo zastaniemy Ruskich we własnym ogródku"

Myślę, że to mój ojciec skłonił mnie do tego
bym został menelem
Pomyślałem, że jeśli ktoś taki jak on chce być bogaty
to ja chcę być biedny

I zostałem menelem
I żyłem z miedziaków, w tanich pokojach
na ławkach w parku
myślałem, że menele coś wiedzą

odkryłem, że większość meneli też
chciała być bogata
po prostu im się nie udało

uwięziony między menelami i swoim ojciem
nie miałem miejsca do którego mógłbym pójść
I szedłem do niego szybko i powoli
nigdy nie głosując na Republikanów
nigdy nie głosując

pogrzebałem Go
jak osobliwość ziemi
jak setki tysięcy osobliwości
i miliony innych
straconych