Wiersze - Krajobraz

Krajobraz II

 
 
Drzewa żywą krwią wzbierają i bolą 
Zielona kukułka w wiklinie
Gryziony pęd zapiecze w ustach gorzką solą 
Gdy gardło wieczoru milknie

Sztylety zabijają rzekę po kryjomu 
Tętno wody stygnące i sztyletów poślizg 
Na lasu zwęglonych ramionach
Gaśnie pejzaż naszej miłości

Luizo mnie tu wszystko do łez do krwi znane 
Każdy znak na metalu i niebie rozumiem 
Popatrz to nasz sekretny alfabet składany
W pejzażu zagrożonym mieczem i piorunem