Wiersze - Ciocia Wiesia

Ciocia Wiesia

Była bardziej kościelna
niż sam nasz kościelny
bo ten czasem spijał
wino mszalne

Chodziła w sukni
z tamtej epoki
owinięta szczelnie
czarnym jak noc szalem

Z miejscowej biblioteki
brała tylko książki
o prawdziwej miłości
i płakała przy ich czytaniu

Raz nas odwiedził
nowy dyżurny ruchu
coś mówił do niej po cichu
myślała że to już jej anioł

A on miał z anioła wiele
wyfrunął lekko z misteczka
nie spodziewała się tego po nim
bo już spodziewała się dziecka

Dziś syn cioci Wiesi w świat odprawia
pociągi z naszego miasteczka
A ciocia Wiesia - na Ogrodowej
nigdy już nie zamieszka