Cytaty - Religia

Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszerstwem, a dla władców jest po prostu użyteczna.

Jestem przekonany, że Biblia staje się tym piękniejsza, im lepiej się ją rozumie.

...każda religia opiera się na fabrykacji. Taka jest istota wiary. Wiara to przyjmowanie za prawdę tego, co sobie wyobrażamy jako prawdę, a czego nie możemy udowodnić.

Każda religia trwa tylko dwa tysiące lat.

Każda religia zawiera prawdę, gdyż wywodzi się z ducha, a siła ducha pochodzi od dobra.

Kościół śpiewa, ponieważ samo słowo nie wystarcza do modlitwy.

Ludzie dość powszechnie zgadzają się, że fakty podawane przez religie są całkowicie błędne, ale powiadają: „Niemniej musisz przyznać, że religie dostarczają czegoś potrzebnego ludziom. Pragniemy głębszego sensu życia, głębszego, bardziej przemawiającego do wyobraźni zrozumienia tajemnicy istnienia.

Religiom brakuje wyobraźni, nie są poetyckie, nie są uduchowione. Wręcz przeciwnie, są prowincjonalne, małostkowe, skąpiące ludzkiej wyobraźni tam właśnie, gdzie nauka jest hojna.

Męczennicy religii niszczonych nie bywają kanonizowani.

Moja religia uczy mnie, że w biedzie, której nie można zaradzić, trzeba się modlić i pościć.

Moje doznania mają naturę religijną w tym sensie, iż jestem świadomy, że umysł ludzki jest zbyt ograniczony, by głębiej wniknąć w harmonię Wszechświata, którą nazywamy prawami natury.

Mówisz że wasi wyznawcy już nie palą innych, nie składają ludzi w ofierze, ale prawdziwa wiara to właśnie oznacza, rozumiesz? Poświęcać własne życie, dzień po dni, w płomieniach, poświadczając jej prawdziwość, działając dla niej, oddychając jej istotą. To właśnie religia.

Nie sposób zaprzeczyć, że współczesny Kościół czyni wiele dobrego dla skołatanego dzisiejszego świata, ale w historii Kościoła jest niejedna karta kłamstwa i przemocy.

Niewątpliwie religia nadaje sens cierpieniu, ale nie cierpiętnictwu.

…obowiązującą w naszych czasach Biblię złożyli i zredagowali ludzie, którymi kierowały względy polityczne – chcieli wypromować boskość człowieka o imieniu Jezus Chrystus i wykorzystać jego wpływy, by umocnić fundamenty swojej władzy.

Oczywiście kłamstwem jest to, co pisano o moich religijnych przekonaniach i kłamstwo to jest systematycznie powtarzane. Nie wierzę w osobowego Boga i nigdy temu nie przeczyłem, przeciwnie, mówiłem o tym wyraźnie. Jeśli jest we mnie coś religijnego, to bezgraniczny podziw dla budowy świata, którą nasza nauka może odsłonić.

Pismo Święte jest wspaniała budowlą, którą należy nie tylko czcić, ale w której trzeba mieszkać.

Przeraża mnie każda religia, która wysuwa fanatyczne żądania lub twierdzenia, argumentując to wolą boga.

Religia - córka Nadziei i Strachu, tłumacząca Ignorantom naturę Niepoznawalnego.

Religia jest dla mądrych. A jak ktoś jest głupi i jak chce być głupi, nie powinien do tego używać religii, nie powinien religią swojej głupoty zasłaniać.

Religia jest szczepionką wyobraźni; chroni ją ona przed niebezpiecznymi i absurdalnymi wierzeniami.

Religia, która zdaje się tylko do przyszłego żywota odnosić, już na tym świecie uszczęśliwia człowieka.

Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Przekroczy ona osobowego Boga i odrzuci dogmaty i teologię. Będzie opierać się na religijnym zrozumieniu.

Religia strachu, to religia dusz nikczemnych.

Religia to nie tylko kościół, do którego człowiek idzie okazyjnie, aby się pomodlić; religia to świat, w którym trzeba stale żyć.

Religia to opium dla ludu.

Religia zapobiega temu żeby nasze dzieci miały racjonalne kształcenie; religia nie dopuszcza do usunięcia podstawowych przyczyn wojny, religia nie pozwala nam na nauczanie etyki naukowego współdziałania zastępując to starymi dzikimi doktrynami grzechu i kary. Możliwe, że ludzkość stoi na progu złotego wieku, ale jeśli tak jest, niezbędne będzie naprzód uśmiercić smoka, który strzeże drzwi, a tym smokiem jest religia.

Religii bardziej szkodzi bigoteria niż obojętność.

Różnica między teoretykiem religii i wierzącym jest równie wielka, jak między psychiatrą i wariatem.

[...] skończyłaby się religia, gdyby jedni byli dziećmi, a inni pasierbami.

Tak naprawdę, jest tyle religii co ludzi na świecie.

Tyle jest gatunków wiary, ile istnieje religii na ziemi.

Uczynić człowieka takim, jakim chciałaby go widzieć religia, podobne jest do przedsięwzięcia stoików; jest tylko innym stopniem niemożliwości.

Uważam siebie za hinduistę, chrześcijanina, muzułmanina, Żyda, buddystę i konfucjanistę.

Zamrze kiedyś religia, filozofia i sztuka, płynące z jednego źródła: Tajemnicy Istnienia, której odczuwanie i pojmowanie stanie się niewygodne dla społecznie doskonałego, zmechanizowanego człowieka.

Żyć i umrzeć bez żalu - oto moja jedyna religia.