Cytaty - Dzieci

Bo czym jest posiadanie dzieci?
Jesteś dla nich miły,wychowujesz, cierpisz,
zajmujesz się nimi i wtedy dorastają i oskarżają cię o posiadanie Alzheimera.

[...] dla niewinnych uszu dziecka to, co nieczyste, pozostaje niezrozumiałe.

Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo.

Dzieci bały się go, bo inni się go bali. Był przerażający, bo taką miał reputację.

Dzieci bardziej niż inni potrzebują mieć zupełną pewność, że są kochane przez tych, którzy mówią, że je kochają.

Dzieci często łatwiej znajdują wspólny język z dziadkami niż z rodzicami.

Dzieci i wojskowi lubią się straszyć.

Dzieci i zegarki nie można stale nakręcać, trzeba im dać też czas do chodzenia.

Dzieci mają miękkie serca i można je dowolnie zdeformować.

Dzieci mają prawo przerwać coś człowiekowi w samym środku - i zwykle to robią.

Dzieci mają tylko żyć, dorośli tylko walczyć.

Dzieci mają wręcz cudowną moc, aby zmieniać się we wszystko, w co tylko zapragną.

Dzieci najuważniej słuchają, kiedy mówi się nie do nich.

Dzieci nie są złośliwe, są złe.

Dzieci rodzą się powoli. Kwiaty też wolno rosną.

Dzieci są czymś czego pragniemy albo nie pragniemy. To śmieszne nazywać przeznaczeniem coś, co płynie z mechaniczno-fizjologicznego przypadku, to niegodne współczesnego człowieka.

Dzieci są teraz w domu tyranami, a nie pomocą.

Dzieci świetnie malują, niestety, zbyt szybko stają się one rodzicami.

Dzieci to najlepsi żołnierze, bo jeszcze wierzą we własną nieśmiertelność.

Dzieci trudniej oszukać niż dorosłych.

Dzieci widzą magię, ponieważ jej szukają.

Dzieci zaczynają od tego, że kochają swoich rodziców. Po pewnym czasie sądzą ich. Rzadko kiedy im wybaczają.
Children begin by loving their parents; after a time they judge them. Rarely, if ever, do they forgive them. (ang.)

Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Dziecko jest niczym samo przez się, reprezentują je rodzice; poprzez nich siebie określa, przez nich ocenia je świat, ocenia nieodwołalnie.

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie.

Dziecko myśli, ucięli nogę to odrośnie, ale pan nie jest dzieckiem.

Dziecko to człowiek doskonały, dopóki dorośli nie położą na nim swoich łap.

Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało.

Kiedy dzieci nic nie robią - robią głupstwa.

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym.

Kto wiele przebywa z dziećmi, odkryje, że żaden nasz czyn nie pozostaje u nich bez oddźwięku.

Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.

To nie to, że z wiekiem stajemy się dziećmi. Wiek po prostu pokazuje, jakimi dziećmi pozostaliśmy.

Ucz swoje dzieci milczeć. Mówić nauczą się same.

Wariaci, podobnie jak dzieci, nie dają za wygraną, dopóki ich życzenie nie zostanie spełnione.

Wszystko, co robię, jest inspirowane przez dzieci. Lubię ich niewinność, ich czystość. Widzę Boga w ich spojrzeniu.

Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.