Cytaty autorów na literę M - Haruki Murakami

Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.

Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo...

Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.

Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, a jego częścią.

Pamięć to coś naprawdę dziwnego. Szufladki ma wypchane kompletnie nieprzydatnymi, bezsensownymi rzeczami. A człowiek zapomina jedną po drugiej te ważne, naprawdę potrzebne.

Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł.

I znowu będziemy na próżno czekali na cud, marnowali czas, zużywali serca i rozstaniemy się.

Ale ludzie zazwyczaj nie myślą, że to, co zdarzyło się im, zdarza się wielu osobom. A szczególnie ci niezbyt bystrzy.

Ciekawość wyciąga z ukrycia odwagę i budzi ją. Ale w większości przypadków ciekawość od razu znika i odwaga musi dalej iść sama. Ciekawość przypomina wesołego kolegę, któremu nie można zaufać. Podpuści cię, ile może, potem w odpowiednim momencie się zmyje. A człowiek sam musi dalej sobie radzi, próbując zebrać się na odwagę.

Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki.

Ciekawość przypomina wesołego kolegę, któremu nie można zaufać. Podpuści cię, ile może, potem w odpowiednim momencie się zmyje. A człowiek sam musi dalej sobie radzić, próbując zebrać się na odwagę.

Często się zdarza, że dopiero przyszłość pokazuje nam, ile coś było warte.

-Lubisz samotność? [...]
- Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźnić. To prowadzi do rozczarowań.

Jasne jest tylko jedno, a mianowicie, że nic nie jest dla mnie jasne.

Ból niewątpliwie ma w sobie coś intymnego.

Czasem jednak poczucie osamotnienia - jak kwas wylewający się z butelki - może mimowolnie wyżreć ludzkie serce i w końcu je rozpuścić.

Dzieci mają miękkie serca i można je dowolnie zdeformować.

Emocjonalne rany są ceną, którą się płaci za bycie niezależnym.

Nie jesteś dziwna. Tylko jeszcze się nie zdefiniowałaś.

Człowiek nie wybiera losu, to los wybiera człowieka.

Człowiekowi potrzebne jest miejsce, do którego może wrócić.

Ja lubię dziwaków, Raczej trudno zaufać komuś, kto na takim świecie umie zwyczajnie wyglądać i normalnie żyć.

„Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest wyborem”.

Niekiedy po kilkakrotnym przeczytaniu książki zamykałem oczy i wciągałem do płuc jej zapach. Samo wąchanie i dotykanie kartek sprawiało, że czułem się szczęśliwy.

Czy ludzie nie rodzą się po to, żeby żyć? Tak jest, nie? A mimo to im dłużej żyję, tym bardziej tracę treść, staję się pusty.

Kto nie wychował się na dobrej sofie, ten nigdy nie zrozumie, czym ona jest. To tak jak z wychowaniem na dobrych książkach czy muzyce. Jedna dobra sofa rodzi następną dobra sofę, a zła sofa - kolejna złą.

Jestem tu, a jednocześnie mnie tu nie ma. Jestem jednocześnie w dwóch miejscach. To przeczy teorii Einsteina, ale nie ma rady. Na tym polega filozofia życia mordercy.

Potrzebne jej było nie moje ramię, a jakiekolwiek ramię. Potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja.

Czasami chciałem ją przytulić, lecz w ostatniej chwili zawsze zaczynałem się wahać i w końcu rezygnowałem. Zdawało mi się, że mógłbym ją tym zranić.

Kiedy nie ma nurtu, należy spokojnie czekać. Jeżeli przeciwstawisz się nurtowi, wszystko wyschnie. A jeśli wszystko wyschnie, świat wypełni ciemność.

To nie boli. Nie ma żadnego bólu. Tylko głuchy dźwięk, rozchodzący się echem po każdym uderzeniu. Ale nawet to zblednie pewnego dnia. Tak jak zbladło wszystko inne.

Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, noszę ją w sobie od urodzenia i choćbym nie wiem jak się starał, nie uda mi się o tym zapomnieć.

Tracę wątek. Tak jakbym była rozszczepiona na dwie i sama ze sobą bawiła się w berka. Pośrodku jest wielki słup i gonimy się wokół niego. Tamta druga ja zawsze zna właściwe słowa, lecz ta ja nigdy nie może tej drugiej złapać.

Kiedy ludzie patrzą w ogień, ich oczy są
bardzo szczere.

(...)skoro Bóg wystawia człowieka na próby, dlaczego człowiek nie może zrobić tego samego Bogu?

Miałem niejasne wrażenie, że bycie poważnym niekoniecznie oznacza zbliżenie się do prawdy.

Była dla mnie dobra, lubiłem z nią sypiać i do tej pory od czasu do czasu myślę o niej ciepło, ale że nie mogłem jej pokochać. Być może moje serce pokrywa twarda skorupa. Przebija się przez nią i dostaje do wnętrza niewiele. Powiedziałem, że być może z tego powodu nie umiem nikogo pokochać.

Łączył w sobie kilka skrajnie przeciwstawnych cech. Czasami zadziwiająco miły, potrafił być jednocześnie szokująco złośliwy. Obdarzony wyjątkowo szlachetną naturą, bywał wyjątkowo wulgarny. Obejmował dowództwo i z zapałem parł coraz dalej naprzód, lecz jego serce tonęło w bagnie ponurej samotności.

Jeśli odczuwasz ten bezsens, to dowód, że jesteś normalnym człowiekiem i należy się z tego cieszyć.

Małżeństwo to coś takiego jak psia buda z dwoma otworami. Można do niej wejść i wyjść z którejkolwiek strony, niczego to nie zmieni.

1 2 ››