Cytaty autorów na literę P - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Nie widziałam Cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza.

Łatwo się skaleczyć każdym z nas,jak kawałkiem stłuczonego szkła.

Chmiel na bezsenność, a sen - na bezmiłość. Poduszkę z chmielu gdy sobie umościsz, zaśnij, bo na cóż życie bez miłości.

Ach, długo jeszcze poleżę
w szklanej wodzie, w sieci wodorostów,
zanim nareszcie uwierzę,
że mnie nie kochano, po prostu.

Ślepa jestem.
Oślepiona majem.

Widać dzisiaj niebem jest ziemia,
dlatego się gwiazdy przenoszą...

Z mężczyznami jest jak z bańkami mydlanymi: pierwsza jest zawsze nieudana, druga już lepsza, a dopiero ta trzecia
naprawdę piękna i kolorowa.

Łatwo chwalić kwiaty, lecz być kwiatem?

Był czas gdy czczono Słońce. Przez wiele stuleci budowano mu wieże, złociste ołtarze, składano hołd o świcie, aż w toku wydarzeń wygasł człowiek dla Słońca, które dalej świeci...

Moja młodość była jak gotyk.

A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.