Możesz zgromadzić przeróżne skarby, ale najcenniejszym jest prawdziwy przyjaciel.
Modlitwa jest największym dobrem, jest intymną wspólnotą z Bogiem, musi pochodzić z serca, musi zakwitać codziennie, w dzień i w nocy.
Gdy sam siebie okradasz z modlitwy, to czynisz tak, jakbyś wyciągał rybę z wody. Jak dla niej woda jest gwarantującym życie elementem, tak dla ciebie jest nim modlitwa.