Cytaty autorów na literę C - Julio Cortázar

Chodziliśmy nie szukając się, ale wiedząc, że chodzimy po to, żeby się znaleźć.

Wystarczy pomyśleć, ile się zmienia, jeżeli zejdzie się z chodnika i zrobi trzy kroki po jezdni...

[...] nie sen jest najgorszy, najgorsze jest przebudzenie...

Wszystko się powtarza. Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról.

[...] jak się nie ma forsy, wszystko idzie jak kurwie w deszcz.

- To się nazywa obłęd [...].
- Wszystko się jakoś nazywa, wybierz sobie [...].

Strachy. Co za luksus dla wyobraźni.

Jest się żywym zawsze za cenę czegoś.

W imię dawnych czasów robi się największe głupstwa w teraźniejszych.

Co innego muzyka, która wywołuje emocje, a co innego emocje, które pretendują do tytułu muzyki.

[...] nic nie jest stracone, jeżeli ma się dosyć odwagi, aby twierdzić, że wszystko jest stracone i że trzeba zaczynać od zera [...].

[...] przypadkowe spotkanie jest czymś najmniej przypadkowym w naszym życiu [...].

[...] ile znaczeń ludzie są w stanie nadać słowu „ludzkie”.

Zadowalamy się byle czym. Jeżeli przyjaciele dobrze się porozumiewają, jeżeli kochankowie dobrze się porozumiewają, jeżeli rodziny dobrze się porozumiewają - uważamy to za harmonijne pożycie. Złudzenie, bracie, lusterko do wabienia skowronków. Nieraz czuję, że istnieje większe porozumienie pomiędzy dwojgiem ludzi lejących się po łbach niż między tymi, którzy patrzą na to z zewnątrz.

Och, miłości moja, tęsknię za tobą, tę tęsknotę jak ból czuję w skórze, w gardle, z każdym oddechem mam uczucie, jakbym wdychał pustkę w piersi, w których już cię nie ma.

W rzeczywistości jesteśmy trochę jako komedia, kiedy się przyszło po pierwszym akcie. Wszystko cacy, tylko nic się nie rozumie.

[...] za każdym razem podejrzewam, że zgoda jest najgorszym ze złudzeń.

[...] trzeba na oścież otworzyć okna i wszystko wyrzucić na ulicę, a przede wszystkim samo okno i nas wraz z nim.

Jakież to męczące ciągle być sobą! Wręcz niedopuszczalne!

I popatrz - ledwie poznaliśmy się, już życie knuło, co mogło, żeby nas poróżnić.

[...] wzruszył ramionami, jakby chciał zrzucić z nich odpowiedzialność – tę małpę, ciążącą mu na barkach.

Nie umiem mówić o szczęściu, ale to nie znaczy, że go nie zaznałam.

[...] wódka przybija słowa jak motyle do deski.

[...] honor, który w każdym zdaniu traci honor, to coś jak gdyby burdel dziewic, gdyby to było możliwe.

Człowiek myśli, że został wydymany na centymetr, a tymczasem już go wydymali na wiele metrów.

Problemy są jak przymusy. Wszystko idzie świetnie, dopóki nie wybuchną.

Od czasu do czasu słowa umarłych pokrywały się z myślami żywych (jeżeli jedni byli umarli, jeżeli drudzy byli żywi).

Tak, czasem się cierpi, ale jest to jedyne przyzwoite wyjście.

- Moje życie... - powiedziała Maga. - Nie umiałabym mówić o nim nawet po pijanemu.

I tak właśnie ci, którzy oświecają nas, sami są ślepcami.

Ciężko było przestać wierzyć, że kwiat może być piękny bez celu, ciężko przyjąć, że można tańczyć w ciemnościach.

[...] człowiek to zawsze więcej niż człowiek i zawsze mniej niż człowiek [...].

[...] tak bardzo chciałbym zbliżyć się do samego siebie, odrzucić wszystko to, co mnie dzieli od sedna!

[...] dlaczego to wszystko? Skąd to można wiedzieć! Mam wrażenie, że ani ty, ani ja nie byliśmy specjalnie winni. Nie jesteśmy dorośli, [...]. To jest cnota, za którą drogo się płaci. Jak dzieci skończą zabawę, zawsze drą się za włosy.

[...] być samotnym znaczy być samotnym na pewnym planie, na którym inne samotności mogłyby - gdyby to było możliwe - komunikować się z nami.

[...] pozytywne uczucia tworzą złą literaturę [...]. Szczęście nie nadaje się do tłumaczenia [...].

[...] nie zdobywa się fortec, uciekając przed nieprzyjacielem.

Wspomnienia mają tylko urozmaicać mało interesujące części przeszłości.

Największą zaletą moich przodków jest fakt, że nie żyją. Skromnie, ale dumnie czekam na moment odziedziczenia tej cechy.

[...] tak jakoś smutno [...]. Właśnie dlatego, że wszystko jest takie piękne.

1 2 3 ››