Cytaty autorów na literę C - Agnieszka Chylińska

Lubię się sparzyć i spokojne koić ból, a potem mówić, że tak chcę.

Najtrudniej jest ukryć ból.

Nienawidzę bibliotek. Książka z biblioteki, jest jak facet, który miał mnóstwo kobiet. Przychodzi do ciebie i czujesz, że pachnie kimś innym. Niby go kochasz, chcesz z nim być, chcesz to wszystko pojąć, ale wiesz, że był dotykany przez inne. Najgenialniejsza książka odpada, kiedy jest poplamiona, popisana. Ktoś ją miał, ktoś ją czytał i ktoś swoim tłustym wzrokiem próbował skumać, o co w niej chodzi.

Szukałam w życiu szczęścia
I myślałam, że to znaczy
Być pijanym we mgle
Głowę w chmurach mieć
Ale to nie było szczęście
Tylko skacowany sen

To nieprawda, że zawsze trzeba dać szansę. Morderca będzie zawsze mordercą. Nie wierzę w to, że recydywistę można wyedukować. Człowiek, który raz zabije, zabija zawsze. To jest tak jak z alkoholizmem. Można wyjść z nałogu, nie pić, ale całe życie jesteś niepijącym alkoholikiem. Nie ćpasz, ale jesteś ćpunem. Tak samo z prostytucją: puściłaś się raz za pieniądze, potem już się nie puszczasz, ale jesteś dziwką...

I oszukuję siebie co dnia
Że to co jest będzie żyć wiecznie
Wiem, że nie jest tak..

Gdy sprzedaje się zbyt mało płyt, jest się nikim, gdy sprzedaje się ich więcej, to też źle, bo pretenduje się wtedy do miana komercyjnej szmaty, która wciśnięta między Ich Troje i Stachurskiego ma czerwienić się ze wstydu.

Gdy w słoneczny letni dzień masz do wyboru: siedzenie nad trygonometrią albo perspektywę koncertów to wiadomo, że wybierzesz to drugie.

Ciąża jak granat wysadziła w powietrze całe moje życie. Poczułam, że już nie pasuję do tamtej zadziornej dziewczyny. Odstawiłam alkohol. Po dwunastu latach picia wytrzeźwiałam. A ostrość widzenia rzeczywistości bez promili kompletnie mnie powaliła.

Bob Budowniczy! To jest hicior! Ta koparka tam, brrrr!

Dla mnie polityczny przekaz zabija muzykę. Sztuka jest po to, żeby zapomnieć o polityce, o tych wszystkich gównach. Na pewno nie będę bawiła się w politykę. A już najbardziej mnie wkurza wpieprzanie Boga i religii do sztuki. Muzyka powinna być daleka od takich rzeczy. Nosowskiej ktoś zarzucił, że wypruwa flaki przed publicznością. I bardzo dobrze, to jej własne flaki, przynajmniej ma o nich pojęcie.

Nie byłeś nigdy ze mną, tak jak powinieneś być...

Bardzo chciałam zostać matką i starałam się o to przez rok. Ale chociaż teraz przeżywam z synem naprawdę wspaniałe chwile, początki były bardzo trudne. Mimo że przeczytałam niezliczone ilości książek na temat macierzyństwa, żadna z nich nie przygotowała mnie na to, że poród to rzeźnia, a pierwsze dwa miesiące po nim są prawdziwą masakrą.

Autorytetem i ideałem w dziedzinie śpiewania jest dla mnie Janis Joplin. Jeśli ktoś mówi mi, że śpiewam zupełnie jak Janis Joplin, to czuję się zawstydzona i myślę, że Janis, słysząc to, przekręca się w grobie. Dla mnie jest tak niedoścignionym ideałem, że nawet nie patrzę w jej stronę. Słucham jej i moim marzeniem jest śpiewać choć w jednej milionowej tak doskonale, jak ona.