Piosenki - Szanty strona 5

Biały słoń

Na wielkim okręcie
Wszyscy palą opium -
W maleńkich fajeczkach
Swoje smutki topią.

Na wielkim okręcie
Same blade twarze
Rzygają, rzygają
Wszyscy marynarze.

Ref.:
Biały Słoń,
Biały Słoń,
Czarnemu słoniowi
Narżnął w dłoń.

A błękitne niebo
Z morza się wynurza
I świeci słońce -
Cytryna duża.

Uśnij synku, uśnij
Będziesz marynarzem,
Będziesz miał na dupie
Sprośne tatuaże.

Ref.
Na wielkim okręcie
Maszty są wysokie,
Topy zawadzają
O białe obłoki.

Na wielkim okręcie
Wkrótce odpłyniemy,
Zobaczymy gwiazdy
Z drugiej strony ziemi.

Ref.
Biały Słoń,
Biały Słoń,
Czarnemu słoniowi
Nasrał w dłoń.

Big biba in Muna port

W portowej tawernie, przy kei w Muna,
Dziś pił cały statek, więc piłem i ja.
Po pierwszym kufelku na drugi mam chęć
Na trzeci, na czwarty - wypiłem tak pięć.

Jeszcze jedna beczka piwa,
Jeszcze w szklance mocny grog,
Cała knajpa razem już się kiwa,
Tańczysz z nami - trzymaj krok.
Na na na...

Po kilku kufelkach już tańczyć się chce,
Pod ręce chwyciłem więc panny dwie.
Frunęły na parkiet, za nimi zaś ja,
Muzyka nie w knajpie, lecz w głowie mi gra.

Popijam wesoło i kręcę się z Sue,
Gdy nagle ujrzałem dziewczynę ze snu.
Stanęła w tawernie i kręci swój lok,
Jej zdrowie wypiłem i straciłem wzrok.

Starczyła mi chwila i już całe zło
Zniknęło mi z serca za sprawą Margot.
Tak zwała się panna, John zwałem się ja,
Oddałem jej serce na kei w Muna.

Pięć beczek piwa dziś wlano tu w nas,
Więc wracać na statek najwyższy już czas.
Żegnajcie dziewczyny, kochanki ze snu,
Nie kocha, nie pije się nigdzie, jak tu.

Bluenose

1. W słoneczny, wietrzny dzień,
W mym mieście Lunenburg,
W dwudziestym pierwszym roku zrodził się.
Miał piękny ostry dziób,
Solidny, mocny tors,
A ochrzczono go po prostu: "Bluenose".

Ref.:
"Bluenose", dzielne imię Twe,
Zna Cię morze i ocean zna.
"Bluenose", północnych szlaków król,
Sława Twoja w ślad za Tobą szła.

2. Tysiące przebył mil
W dwadzieścia długich lat
Ten szkuner z oceanem za pan brat.
Miał zawsze dosyć sił,
Lecz jednak rafy cios
Powalił go i zginął tak "Bluenose".

Ref.:
"Bluenose", dzielne imię Twe
Znało morze i ocean znał!
"Bluenose" zasnął wiecznym snem
Wśród zdradliwych karaibskich skał!

3. Lecz, by w legendzie tej
Zachować żywą treść,
To, gdy z pochylni kiedyś szkuner zszedł,
Zaszemrał gapiów tłum -
Usłyszeli wiatru głos:
- Popatrzcie, to po prostu "Bluenose"!

Ref.:
"Bluenose", znów poniesiesz nas!
Zna Cię morze i ocean zna!
"Bluenose", będziesz królem znów!
Dobry wiatr Twym żaglom życie da!

Bosman

Na pokładzie od rana ciągle słychać bosmana
Bez potrzeby cholernie się drze Choćbyś ręce poranił, bosman zawsze cię zgani
I powiada: zrobione jest źle

Jeszcze raz czyścić działo, cóż wam chłopcy się stało
Jak do żarcia, to każdy się rwie
To nie balia niemiecka, trzeba wiedzieć od dziecka
Że to okręt wojenny RP

Ale czasem się zdarzy, że się bosman rozmarzy
Każdy bosman uczucie to zna
Gdy go wtedy poprosisz, swą harmonię przynosi
Siada w kącie na rufie i gra

Opowiada o morzach, o bezkresnych przestworzach
I o walkach, co przeżył on sam
O dziewczętach z Bombaju, co namiętnie kochają
I całują tak mocno do krwi

A gdy spytasz go tylko, o czym marzył przed chwilką
Czemu nagle pojaśniał mu wzrok
Mówi: w Gdyni, w Orłowie, będę chodził na głowie
Tak mi przypadł do serca ten port

Bosman skończył, wiatr ścicha, aż tu nagle u licha
Pojaśniało coś nagle we mgle
Poznał bosman, jak cała Polska w blaskach wstawała
Na pokładzie okrętu RP

Bosman Jim

1. Powiedział kiedyś nam stary Jim po wachcie czyszcząc fajkę,
Że młodym również był jak my, gdy w morze musiał wyjść.
W kambuzie mną pomiatał kuk, aż kiedyś przebrał miarkę,
Ze złości go rąbnąłem w łeb, aż z bólu zaczął wyć.

Ref.: Hej, chłopcy wraz, ciągnijcie za ten fał -
Tak stary bosman Jim się drze, gdy z rufy ostro dmie,
Gdy jednak przyjdzie noc, pod pokład każdy gna,
By słuchać, jak ten bosman Jim przygody chwali swe.

2. Ze statku mi trza było wiać, bo z kuka bestia mściwa,
W Bristolu ktoś napomknął mi, że na cytryniarzu luz.
I znów Australia, Peru, York - dziewczyny jak malina
I forsy pełna kiesa też, do knajpy więc - i szlus!

3. Raz, gdy mi się już sypnął wąs, tom pływał na liniowcu,
Diabelnie piękne kształty miał, do dziś w śnie widzę je.
Gdy szliśmy koło Hornu skał, sztorm zawył od zachodu,
Z żaglowca nie zostało nic - no, może beczki dwie.

4. Hej, chłopcy, trzeba wiedzieć wam, na morzu żywot ciężki,
Tu często burza albo sztorm nie patrzy noc, czy dzień.
Lecz gdy już pokochacie to - zostanie wam na wieki.
Tak mawiał stary bosman Jim, wpatrzony w morza cień.

Ref.: Hej, chłopcy wraz, ciągnijcie za ten fał -
Tak stary bosman Jim się drze, gdy z rufy ostro dmie,
Gdy jednak przyjdzie noc, pod pokład każdy gna,
By słuchać, jak ten bosman Jim przygody chwali swe.

Hej, chłopcy a-hoj, niebieskie morze jest,
A wiatr na wantach melodię gra, |
A żagle są tak białe. |bis

‹‹ 1 2 3 4 5 6 7 8 34 35 ››