Cytaty autorów na literę G - Jostein Gaarder

Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją.

To nie my przychodzimy na świat, lecz świat przychodzi do nas. Urodzić się znaczy tyle, co dostać cały świat w prezencie.

Jedyne, czego nam potrzeba, abyśmy stali się dobrymi filozofami, to zdolność do dziwienia się światem.

Przez większość czasu świat śpi. Przez większość przestrzeni również. Jedynie momentami świat przeciera oczy ze snu i budzi się, świadom samego siebie.
- Kim jestem? - pyta świat. - Skąd się wziąłem?
Na kilka sekund na naszym ramieniu przysiada rzadki ptak.

Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?

Pytamy: Jak duże jest prawdopodobieństwo, by coś mogło powstać z niczego? Lub, oczywiście, odwrotnie: Jak duże są szanse, by coś mogło istnieć od zawsze? I bez względu na wszystko: czy da się obliczyć, jakie były szanse, aby materia kosmiczna nagle pewnego dnia przebudziła się świadoma swego własnego istnienia?

Widzimy wszystko jakby w zwierciadle, niejasno. Czasami możemy zajrzeć przez lustro i zobaczyć odrobinę tego, co jest po drugiej stronie. Gdybyśmy całkiem wyczyścili zwierciadło, zobaczylibyśmy o wiele więcej. Ale wtedy nie moglibyśmy zobaczyć siebie...

Często ostatnią rzeczą, której człowiek się trzyma, bywa czyjaś dłoń.

Skąd możesz mieć pewność, że całe twoje życie nie jest snem...?

Gdy pewnego dnia, za wiele lat, będziesz czytać ten list od człowieka, który kiedyś był Twoim ojcem, być może poślesz mu jakąś myśl na pocieszenie. Już mi się od niej robi cieplej na sercu.

Jesteśmy na świecie tylko ten jeden raz.

Patrzy na parę obcych rąk, gładzi dłonią policzek, którego nie zna, dotyka czoła i wie, że tam w środku straszy zagadka jego ja, plazma duszy, galareta poznania.

Takie bowiem są reguły: jeśli wybierasz życie, wybierasz także śmierć.

Być może robi nam się smutno na widok czegoś pięknego, ponieważ wiemy, że to nie będzie trwało wiecznie. A widząc coś brzydkiego śmiejemy się, bo rozumiemy, że to tylko udawanie.

Niczego nie można wykluczyć, ale we wszystko należy też wątpić.

Trzeba się cieszyć z tego co się ma. To bardzo ważne. Choćby się miało odrobinę, zawsze to będzie nieskończenie więcej niż nic.

Co jest w życiu najważniejsze? Wiadomo, że nie możemy się obejść bez pożywienia, miłości i czułości, ale wszyscy potrzebują czegoś jeszcze innego, wiedzy o tym, kim się naprawdę jest

Bóg śmieje się z ludzi, że w niego nie wierzą.

Każdy człowiek na tym placu był niczym żywy kufer skarbów, pełen myśli i wspomnień, marzeń i tęsknot.

Jaka właściwie jest różnica między anielskimi łzami, a aniołami z łez?

Życie to gigantyczna loteria, w której widoczne są tylko wygrane losy.

Czasami Bóg zrezygnowany [...], mówi do siebie:
Zdaję sobie sprawę, że to i owo mogłoby wyglądać inaczej, ale cóż, stało się, przecież nie jestem wszechmogący.

Zdziwienie jest tą przyczyną, dla której ludzie zaczęli filozofować.

Niemówienie wprost to pewna forma spontanicznego spektaklu, można ją też porównać to tańca na linie bez siatki zabezpieczającej. Ryzykuje się upadek z wysoka, lecz w istocie jest to doskonały trening kreatywności.

Kochaj bliźniego swego, bo to ty sam jesteś swoim bliźnim. Iluzja tylko sprawia, że wierzysz, że twój bliźni to ktoś inny, a nie ty sam.

Gdyby ludzki mózg był tak prosty, że moglibyśmy go zrozumieć, bylibyśmy wtedy tak głupi, że nie zrozumielibyśmy go i tak.

Nie można przeżywać tego, że się istnieje, bez świadomości, że kiedyś się umrze.

My się starzejemy i siwiejemy. To my się zdzieramy na strzępy i pewnego dnia odchodzimy. Z naszymi snami jest inaczej. One potrafią żyć w innych ludziach przez długi czas po naszym odejściu z tego świata.

Czas nie mija. I nie cyka. To my mijamy, a cykają nasze zegarki. Tak samo cicho i nieubłaganie jak słońce, wstające na wschodzie i zachodzące na zachodzie, czas pożera historię. Niszczy wielkie cywilizacje, podgryza dawne pomniki, pochłania pokolenie za pokoleniem. Dlatego właśnie mówimy o „zębie czasu”. Bo czas nadgryza i przeżuwa, a między jego trzonowcami jesteśmy my.

Istnieje świat. Pod względem prawdopodobieństwa zahacza to o granicę niemożliwości. Byłoby dalece bardziej wiarygodne, gdyby przypadkiem nie istniało nic. Wówczas to w żadnych okolicznościach nikt nie trudziłby się szukaniem odpowiedzi na pytanie, dlaczego nic nie istnieje.

Stworzenie człowieka trwa kilka miliardów lat - jego śmierć zaledwie kilka sekund.

Nie da się żyć na świecie, przynajmniej nie pytając, skąd się ten świat wziął.

Nosimy duszę i jesteśmy niesieni przez duszę, której nie znamy. Kiedy nierozwinięta zagadka staje na dwóch nogach, przychodzi nasza kolej. Obrazy ze snu, które same siebie szczypią w ramię, nie budząc się przy tym, to my. Bo my jesteśmy zagadką, której nikt nie zgaduje. To my jesteśmy baśnią zamkniętą we własnym obrazie. To my jesteśmy tym, co idzie, nie dochodząc do jasności.

Wielu pragnęło zostać pisarzami przede wszystkim dlatego, że mają ochotę żyć jako pisarze. To stawianie wszystkiego na głowie. Przede wszystkim się żyje, a dopiero potem można ewentualnie ocenić, czy ma się coś do przekazania, ale decyduje o tym samo życie. Zapis jest owocem życia, nie zaś życie – owocem zapisu.

Mamy w życiu nie tylko swoje miejsca. Mamy również wyznaczony czas.