Cytaty autorów na literę G - Neil Gaiman

Pośpiech jest wrogiem szybkości.

Próbowała wolniej oddychać, zupełnie jakby dzięki temu ta chwila mogła trwać wiecznie.

Czy dostałaś kiedyś wszystko, czego pragnęłaś? I wtedy zrozumiałaś, że nie o to ci chodziło?

Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie.

Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła. - Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic.

I tak dzień zmarnował na czekanie, co, jak wiedział, było grzechem: każdą chwilę należy przeżywać. Czekanie to grzech przeciw czasom, które dopiero nadejdą, jak również przeciw obecnym, zlekceważonym chwilom.

Każda godzina rani, ostatnia zabija.

Wolę być wierzycielem niż dłużnikiem.

Może istotnie, jesteśmy śmieszni. Ale nie powinieneś myśleć, że fakt, iż coś jest śmieszne, mości markizie, oznacza, że nie jest niebezpieczne.

Dekadencka elita bawi się, podczas gdy wokół nich rozpada się cywilizacja.

Nawet teraz, w ostatniej chwili, było tak wiele rzeczy, które mogły pójść nie tak. Ileż koni upadło przy ostatniej przeszkodzie. Wielu zaufanych generałów patrzyło, jak pewne zwycięstwo zamienia się w porażkę w ostatnich minutach bitwy.

Człowiek zawsze pozostaje sobą, to się nie zmienia. Lecz on sam zmienia się nieustannie i nic na to nie poradzi.

Kiedy coś staje się niemożliwe, tym samym uznaje się to za niewiarygodne, choćby nawet było najszczerszą prawdą.

Człowiek jest tym, za kogo się uważa.

Nie zawsze pamiętamy rzeczy, które nie przynoszą nam chwały. Usprawiedliwiamy je, opatulamy w pogodne kłamstwa lub grubą warstwą niepamięci

Idee trudniej zabić niż ludzi, ale w końcu daje się to zrobić

Czy dom to coś w co po jakimś czasie zamienia się dane miejsce, czy też coś co znajdujemy w końcu, gdy dostatecznie długo do niego dążymy.

Z miastami jest tak jak z ludźmi. Najważniejszy jest stan ich wnętrzności.

Daisy spojrzała na niego z miną, którą mógłby przybrać Jezus, gdyby ktoś wyjaśnił mu właśnie, że ma chyba alergię na chleb i ryby, więc czy Zbawiciel nie zechciałby na boku stworzyć mu szybką sałatkę z kurczaka. Wyraz ten stanowił połączenie litości i niemal nieskończonego współczucia.

Wiedząc zbyt mało, by się bać, będąc zbyt młodym, by czuć podziw.

W Czarcim Prądzie nie ma ladacznic, a przynajmniej takich, które się za nie uważają, choć nigdy nie brakowało tu kobiet określających się, jeśli ktoś upiera się przy dokładnej odpowiedzi, jako intensywnie zamężne. Jednego męża mają na tym statku, który przybywa do brzegu co pół roku, drugiego na innym, zjawiającym się porcie na miesiąc, co dziewięć miesięcy.

Na kartce nie ma twittera, e-maila, facebooka. Internet jest nieosiągalny, ortografię sprawdzasz w słowniku. To bezpieczniejsze! Wcześniej często zdarzało mi się sprawdzać w internetowym słowniku znaczenie jakiegoś słowa albo zasady jego pisowni. Trzy godziny później okazywało się, że ten wyraz prowadził mnie od strony do strony i tak lądowałem na e-bayu, na którym właśnie kupowałem kolejną sokowirówkę.