Ciągle pragnę Twego ciepła, tak strasznie mi go brak.
Pragnę Twego pocałunku i twego głosu, i Twych słów:
,,Skarbie, kocham Cię". Choć to tylko głupie trzy słowa, a tyle dla mnie znaczą.
Od kiedy odszedłeś zostawiłeś mnie na pastwę losu, mój świat to istne piekło. Wszystko co robię kojarzy mi się z Tobą. Jesteś mą obsesją, z której się już chyba nigdy nie wyleczę. Jesteś dla mnie całym światem.
Kiedy myślę o Tobie zatapia się kolejno jedno z miast, bo z myślą o Tobie ciągle płyną łzy, łzy tęsknoty.
Nic już na to nie poradzę, zawróciłeś mi w głowie.
Choć tak zraniłeś moje serce, nie potrafię Ci nie wybaczyć.
Najgorszym piekłem dla mnie jest to , że nie mam z Tobą żadnego kontaktu. Choć chciałabym zmienić wiele rzeczy w swoim życiu, nigdy nie zmieniłabym tego, że istniałeś, istniejesz i będziesz istniał dla mnie .
Wiedz, zawsze jesteś w moim sercu, a nawet jesteś jego ogromną cząstką.
Proszę, powiedz co mam zrobić byś do mnie wrócił?
Jeśli będziesz kiedyś potrzebował jakiejkolwiek pomocy, bądź rozmowy, zawsze będę Ci gotowa pomóc. Nie wiem co będzie za kilka dni, miesięcy, lat, ale wiem pewnie, że w moich myślach na zawsze pozostajesz Ty.
Więc odezwij się. Czekam choćby na jednego głupiego sms-a.

Kocham cię...

Dla Uleńki pięknej piszę w uniesieniu. Opiewam Twój powab, wrażliwość i troskę. I czekam na słowa szeptane Twoim głosem. Twoje usta gorące wydęte i pulchne. Twoje włosy jak bryza na wietrze rozwiana. Jesteś piękna gdy idziesz, gdy poruszasz biodrami, gdy kołyszesz ciałem i drgasz lekko piersiami. Masz głos tak cudowny, że leczysz słowami. Wciąż koisz mój ból, ból ciągłego rozstania. Moich pragnień, niemocy, bycia z tobą, Kochana. Czym ukoję swój ból, gdy zabierasz mi siebie? Czym nasycę swe oczy nie patrząc na ciebie? I choć pragnę być z Tobą i podziwiać co dnia, nie możemy być razem, nie możemy, to fakt!

Mówiłaś że kochasz, a nie kochałaś. "Chcę być z Tobą do końca swych dni" - to twoje słowa. Ja wierzyłem w nie do końca, lecz teraz wiem, że błędem było oddać ci serce swe w zamian za to niekończące się cierpienie.

Nigdy się nie dowiesz, że cię kochałam.
Nigdy się nie dowiesz, że za tobą szalałam.
Teraz masz inną, ułożyłeś sobie życie.
A ja po kątach szlocham i marzę o Tobie skrycie.

Ty zabrałeś serce moje, ty zabrałeś moje sny.
W zamian zostawiłeś smutek, tęsknotę i łzy.

Nie spotkajmy się już nigdy,
nie patrzmy sobie w twarz,
nie podajmy sobie dłoni,
bo ja wiem... inną masz.

Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa?
Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy?
Wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos?
Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy?
Wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa?
Wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny, a on natychmiast staje się niewidoczny?
Wiesz jak to jest,
kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego?
Wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz?
Nie wiesz?
to proszę nie pieprz mi o tym, że czas leczy rany...!

Kiedy na złość chodzisz z inną i z mych oczu lecą łzy,
to nie pytaj czemu płaczę, bo przyczyną jesteś ty.

Bo ja - bez Ciebie zginę,
Bo ja - bez Ciebie nawet nie wiem jak żyć...
Sto lat, być może minie,
Nim spotkam Cie znów,
Proszę Cię - błagam wróć...

Kiedyś o szarej godzinie, odejdą chwile z przed lat,
Miłość bez śladu przeminie, a w sercu zostanie żal.
Usiądziesz wtedy o zmierzchu i same popłyną Ci łzy
a w sercu zatargnie niepokój - Czy nigdy nie wrócą te dni?

Miłość to piękne uczucie, bo słowo jak pięknie brzmi, lecz gdy ktoś złamie ci serce, pozostaną ci tylko łzy.

Kocham ciebie jak gwiazdy na niebie
podam ci serca kawałek
a z tego taki morałek:
ja cię kocham
ale czy ty mnie?
nie odpowiadaj
proszę...
to za bardzo boli :(
lecz jedno pamiętaj:
"nie śmiej się z cudzego nieszczęścia, bo kiedyś doznasz tego bólu"

Miałeś tylko osiemnaście lat,
trochę za mało, by zrozumieć mój świat.
Los jednak zadrwił sobie z nas,
postawił ciebie na mej drodze. Czy to żart?
Dałeś mi tak wiele,
w dzień byłeś przyjacielem,
w nocy cudownym kochankiem.
Lecz gdy odszedłeś pewnym zimowym porankiem, zrozumiałam, jak bardzo ciebie pokochałam.

Kwiat jest pamięcią,
muzyka wspomnieniem,
noc tajemnicą,
miłość cierpieniem..

Spotkałam szczęście... Myślałam, że złapałam Boga za stopy... Okazało się, że to buty, które potem ściągnął.

Gdy życie przykrywa mrok, gdy z oczu płynie łza a w sercu czuję żal, pytam dlaczego ja tak cierpię. Czy miłość musi tak krótko trwać i pozostawiać taki ślad?

To niezbyt mądre było,
kiedy moje serce Twoje zostawiło.
Zależało mi na Tobie,
jak na samej sobie.
Teraz wiem to moja wina była,
kiedy Ci nie wybaczyłam.
Przepraszam, nie wiedziałam co robię.
Tego wszystkiego nigdy nie wybaczę sobie.

Gubię się w swoich uczuciach,
nie wiem co do Ciebie czuję.
A ty co do mnie czujesz?
Miłość, nienawiść, sympatię?
Nienawidzisz? Tak? Powiedz mi!
Będę cierpieć, lecz miłość wymaga poświęceń.
Cierpię, tęsknię, kocham cię!
Co mam robić z tym?
Nikt mnie nie rozumie. Nie umie pocieszyć.
Płaczę po nocach... Za kim? Zgadnij! Za Tobą!
Oddałabym całe życie, za jeden twój namiętny pocałunek, za jeden gest, czułe słówko...
Za jedną noc z Tobą spędzoną, za jedną sekundę, która trwałaby wieczność... Z Tobą...

Mówiłes tyle pieknych słow,
tyle obiecywales, tyle planowałes,
tyle razy powtarzałes jak bardzo kochasz.
Pokochałam Cie takiego jakim byłes!
Bo dla mnie to jest miłosc...
Akceptowac druga osobe taką jaka jest,
nie zmnieniac Ciebie tylko siebie,
zeby było nam dobrze.
Chciałam dac Ci wszystko, zaufałam,
lecz za bardzo pokochałam!
Tobie to nie pasowało!
Teraz jestes z inną!
Patrze na to i co moge zrobic?
Nic nie moge, tylko musze!
Musze zapomniec, lecz nie potrafie!
Wole umrzec!

Mówiłeś, że pragniesz - kłamałeś,
mówiłeś że kochasz, a nie kochałeś,
"chcę być z Tobą"- to twoje słowa,
ja wierzyłam w nie, lecz teraz wiem,
że to była tylko pusta rozmowa...