Dowcipy - O lekarzach strona 11

Po amputacji nogi przychodzi lekarz i mówi do pacjenta, że ma dla niego złą wiadomość.Przez pomyłkę amputowali mu zdrową nogę i teraz muszą mu amputować tą chorą.
- Ale proszę się nie martwić,mam też dobrą wiadomość. Mam już kupca na pana laczki.

W pogotowiu ratunkowym dzwoni telefon:
- Panie doktorze, proszę przyjechać, nasz 3-letni synek połknął korkociąg ...
- Zaraz będę. A co państwo zrobili do tej pory?
- Flachę otworzyliśmy śrubokrętem..

Na obchodzie lekarskim lekarz pyta blondynki:
- Czy był dzisiaj stolec?
- A kręcił się tu jakiś facet, ale się nie przedstawił

- Panie doktorze, co mam zrobić, bo moja córka ma ciągle wytrzeszczone oczy?
- To niech jej pani poluzuje warkoczyka!

Do lekarza przychodzi piękna młoda mężatka i mówi:
- Panie doktorze, mój mąż się bardzo zmienił. Coraz rzadziej ze mną sypia.
- Ile pani ma lat?
- 26
- A pani mąż?
- 66
- Proszę się nie martwić, z pani męża będzie jeszcze niezły byk. Niech się pani rozbierze. Zaczniemy od rogów.

Przyjaciółki rozmawiają o miłości.Jedna z nich, rozmarzona, pyta drugą:
- Powiedz mi, spotkałaś już mężczyznę, który jednym dotknięciem poruszył w tobie każdy nerw?
Na to druga odpowiada:
-Tak, to był dentysta.

Przychodzi do lekarza na badania okresowe 80-letni staruszek.
Lekarz pyta go:
- Jak się pan dziś czuje?
- Jak w niebie, fantastycznie! Kochałem się z 18-letnią dziewicą i zaszła w ciążę! I co pan na to?
Lekarz pomyślał i mówi:
- Kiedyś znałem znakomitego leśniczego. Pewnego dnia, idąc na polowanie, pomylił się i zamiast strzelby wziął parasolkę.
Głęboko w lesie wytropił wielkiego niedźwiedzia, podszedł blisko, wycelował i nacisnął spust! I wie pan, co się stało? Parasolka wystrzeliła, a niedźwiedziowi odpadła głowa!
- Niemożliwe! Ktoś inny musiał do niego strzelić!
- No właśnie, do tego zmierzam...

Przychodzi pacjent do ortopedy i mówi ,że bardzo bolą go nogi. Lekarz prosi go o zdjęcie spodni,chory zdejmuje spodnie a lekarz mówi:
- Ale ma pan krzywe nogi od małego?
- Nie, panie doktorze od kolan.

- Mamusiu, czy to prawda, że dziadek był najsławniejszym proktologiem przed wojną?
- Tak synku, szczera prawda.
- A czy to prawda, że tatuś był jeszcze lepszym proktologiem od dziadka?
- Oczywiście, synku - był lepszy.
- A ja kiedy dorosnę...
- Będziesz jeszcze lepszym proktologiem!
- Ale ja chcę być mechanikiem samochodowym...
- Jeszcze czego! Całe życie w smarach grzebać...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem. Moczę się w nocy. Żona chce już rozwodu, niech mi pan pomoże, proszę!
- No dobrze, ale może pan opisać kiedy to się dzieje?
- Kiedy śpię przychodzi do mnie zielony kosmita i mówi:
-Siiikaaamy, siiikaaamy, siiikaaamy - no i wtedy się moczę właśnie.
- Musi pan mieć silną wolę i powiedzieć kosmicie, że nie chce się panu lać - odpowiada doktor.
Następnego dnia, ten sam gość wpada do gabinetu. Wpieniony strasznie krzyczy:
- PANIE! Coś pan narobił ?! Żona już wniosła o rozwód, coś pan zrobił!!
- Spokojnie - mówi lekarz - niech pan opisze co się działo tej nocy.
- No spałem i przyszedł ten kosmita, mówi: "Siiikaaamy, siiikaaamy, siiikaaamy"...
- No, no i co pan na to? - pyta lekarz.
- No mówię: "Nie sikamy", a kosmita na to zaraz: "No to sraaaamyyy"

Na salę chorych wchodzi chirurg i zadaje pytanie pacjentowi, którego wcześniej operował:
- Czy jest pan przesądny?
Pacjent po chwili odpowiada, że nie jest i zadaje pytanie chirurgowi:
- A dlaczego pan doktor pyta?
- Bo od jutra będzie pan wstawał z łóżka lewą nogą.

Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dup*e

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Niech mnie pan wykastruje!
Lekarz spojrzał na faceta... przystojny, widać zna się na rzeczy, więc pyta go:
- Jest pan pewien?
- Tak, proszę mnie wykastrować!
No to dostał skierowanie, wykastrowali go, potem ten sam lekarz się go pyta:
- Mam pytanie dlaczego?
- To przez religie mojej narzeczonej. Powiedziała, że muszę się... ...obrzezać??
- Właśnie!
- A co ja powiedziałem?

Przychodzi baba do lekarza z nożem w tyłku, a lekarz mówi: proszę usiąść

Lekarz: Czy zastosował się pan do mojego zalecenia i spał przy otwartym oknie?.
Pacjent: Oczywiście, panie doktorze..
Lekarz: Czyli pana astma zniknęła?.
Pacjent: Nie, nie zniknęła, w odróżnieniu od zegarka, telewizora, iPoda i laptopa.

‹‹ 1 2 8 9 10 11 12 13 ››