Nie wsadzaj nosa do cudzego prosa.

Nie wspominaj o stryczku w domu powieszonego.

Nie wspominaj rano, co się rzekło po pijano.

Nie współczuj człowiekowi, co się dwa razy na tym samym kamieniu potknie.

Nie wszyscy się modlą, co ręce składają.

Nie wszyscy święci bywają, co do kościoła chadzają.

Nie wszyscy, co mają lejce w ręku, potrafią kierować.

Nie wszystkim jednako słońce świeci.

Nie wszystko da się kupić za pieniądze.

Nie wszystko prawda, co ludzie mówią.

Nie wszystko się dobrze kończy, co się dobrze zaczyna.

Nie wszystko się godzi, co wolno.

Nie wszystko to bajka, co ludzie bają.

Nie wścibiaj nosa, gdzieś nie dał grosza.

Nie wtykaj kija w mrowisko.

Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy.

Nie wychylaj nosa, to ci go nie przytrą.

Nie z jednego pieca chleb jadł.

Nie z każdej chmury będzie deszcz.

Nie za to biją, że ukradł, ale za to, że źle schował.

Nie zaboli język od dobrego słowa.

Nie zapłaci zwycięstwo za straty wojny.

Nie zasypiaj gruszek w popiele.

Nie zaśpi gruszek w popiele, kto rano bywa w kościele.

Nie zawrócisz kijem Wisły.

Nie zawsze będzie lato.

Nie zna obawy, kto pewny swej sprawy.

Nie znamy, co mamy, póki nie postradamy.

Nie znęcisz gości potrawą, lecz ujmującą postawą.

Nie zobaczy, kto nie baczy.