Powiedzenia strona 55

Zakazany owoc najlepiej smakuje.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Zaręczyny pod płotem, a wesele potem.

Zarówno źle i wszystkim wierzyć, i nikomu.

Zawodu szewca trzeba się wyuczyć, a do wyższych stanowisk wystarczy sukienka duchowna.

Zawrzało jak w garnku.

Zbój zbója pogoni.

Zda nowina nigdy za późno nie przychodzi.

Ze starym wielka męka, jak nie pierdzi, to stęka.

Zima starym dokucza, a młodych naucza.

Zimę uśmierza wiosna, wiosnę lato niszczy.

Zimno, dymno i do domu daleko.

Zjesz beczkę soli, nim poznasz do woli.

Zła tam rada, gdzie animusz pański, a błazeńska intrata.

Złe jak ogień się szerzy.

Złe rozmowy psują dobre obyczaje.

Złe wieści mają skrzydła.

Złe ziele najlepiej się krzewi.

Złego języka żadną nauką nie poskromisz.

Złodziej domowy gorszy od rozbójnika.

Złota nigdy rdza nie chwyci.

Złych wesele krótkie.

Znać dobrze po mowie, co się dzieje w głowie.

Znaleźć się między młotem a kowadłem.

Zrób komu dobrze, to ci da po zbiorze.

Zwyczaj za prawo stoi.

Zza zimowej kraty.

Źle się dzieje w państwie duńskim.

Źle się w marcu urodzić, bo trudno takiemu dogodzić.

Żak, co się uczy bez księgi, nie będzie to doktor tęgi.

‹‹ 1 2 52 53 54 55 56 ››