Dowcipy - O Jasiu strona 18

Nauczycielka pyta w szkole Jasia:
- Jasiu, co to jest kometa?
- To gwiazda z ogonem
- Dobrze, a czy potrafisz dać przykład komety?
- Myszka Miki

Jasio zwierza się potajemnie koledze:
- Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
- Dlaczego tak twierdzisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli…
- Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!

Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia:
- Co to, znowu jedynka z historii?
- Niestety, historia lubi się powtarzać...

Nauczycielka w 3 klasie pyta dzieci kim chciałyby być.
Jasiu powiedział, że seksuologiem.
- Ależ Jasiu, Ty nawet nie rozumiesz co to znaczy!
- Rozumiem. Seksuolog np. leczy obsesje seksualne.
- Tego tym bardziej nie rozumiesz!
- To wytłumaczę pani na przykładzie: Idą ulicą 3 panie i jedzą lody. Jedna liże loda, druga gryzie loda, trzecia ssie loda. Jak zgadnąć, która jest mężatką?
- Jasiu! Do dyrektora!
Jasiu w drzwiach z ręką na klamce:
- Proszę pani - najłatwiej po obrączce. A to, co pani chodzi po głowie, to są właśnie obsesje seksualne.

W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki:
- Czy mogłaby Pani powiedzieć synkowi, żeby przestał mnie przedrzeźniać?
- Oczywiście. Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!

Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł.
Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten niema robali.

Jasio pyta się taty:
- Tato wiesz, który pociąg się najbardziej spóźnia?
- Nie wiem synku.
- Ten, który obiecałeś mi w zeszłym roku na urodziny.

Jasiu wraca do domu cały podrapany i mama do niego mówi:
- Jasiu co ci się stało?
- No jechałem na rowerku i się przewróciłem.
- No, ale rowerek jest zepsuty ma zniszczone siodełko.
- No tak, ale to był pożyczony rower i tak naprawdę wjechałem w krzaki.
- No, ale widziałam jak dzisiaj rano ścinali krzaki.
- No tak, ale ja tak naprawdę przytruciem się na żwir.
- Ale ja widziałem jak robili nowy beton.
Jasi się wkurzył i mówi:
- Kot jest mój i będę go pier**lił czy to się komuś podoba czy nie.

Przychodzi Jasiu do taty i pyta:
- Tato jaka jest różnica między kobietą, a mężczyzną?
Tata odpowiada:
- Synku! Mama ma numer buta 37, a ja 40! I sam widzisz Jasiu! Różnica tkwi pomiędzy nogami!

Jasiu - pyta się Pani:
- Biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem.
- A dlaczego?
- Bo leżę i idę...

Jasio podejrzał, jak jego dziadek "załatwiał się" za stodołą. Po chwili pyta:
- Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?
Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:
- To był ślimak.
- Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch**a nie było podobne!

Pani pyta Jasia:
- Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
- Missisipi.
- Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
- O sześć liter.

Przychodzi mały Jasiu do taty i pyta:
- Jak ja się znalazłem na świecie?
Tata myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian Cię przyniósł.
- Tato, czemu Ty jesteś taki głupi?
- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
- Bo mamy taką fajną mamę, a Ty bociany pie***lisz.

Pani w szkole:
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą.
- Jasiu, Ty powinieneś wiedzieć - Twój tata jest rzeźnikiem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem, to mnie zabije.

Nauczycielka na języku polskim kazała dzieciom napisać zdanie z wyrazem "prawdopodobnie".
Pierwsza zgłasza się Agatka i czyta:
- Prawdopodobnie polecę samolotem do Egiptu z mamą.
Potem zgłasza się Jurek:
-Za dwa miesiące będzie zima i prawdopodobnie będzie padał śnieg.
Nauczycielka widzi, że Jasiu bawi się małymi samochodzikami, więc kazała przeczytać mu jego zdanie.
Jasiu czyta:
- Mój tata idzie z gazetą do kibla. Prawdopodobnie będzie srał, bo czytać nie umie.

‹‹ 1 2 15 16 17 18 19 20 21 49 50 ››