Dowcipy - O Jasiu strona 49

Jaś z babcią jak co tydzień poszedł do kościoła. Kiedy już są w kościele Jaś widzi 10 zł.
Mówi do babci:
- babciu mogę iść podnieść te 10 zł?
A na to babcia
- Nie, z ziemi się nie podnosi.
W drodze powrotnej Jaś idzie z babcią przez park nagle babcia się przewróciła i słabym głosem mówi do Jasia:
- Jasiu pomóż mi wstać
A na to Jasiu:
- Nie podnosi się z ziemi...sama babciu mówiłaś.

-Mama!
krzyczy Weronika.
-Wiesz co Jasiu zrobił?
-Nie Weronisiu......
-Pomalował mi lale...
-Jasiu przestań
na to Jasiu.
-Nie!!Oszalałaś??Robię jednej maseczkę błotną...
-Ale z czego?
-No......z błota i wody i robaków itp. - wymienia Jasiu.
-Czy chcesz je pochorować Jasiu? Czy wyleczyć?
-No wyleczyć....
A mama na to.
-Chcesz je wyleczyć wódką i piwem i robakami i błotem itp.??
a Jasiu na to.
-A czym niby??Czymś innym jak lekami? nie.....rozchorują się!! - Krzyczy Jasiu

Pyta Jaś swego ojca:
- Tato czy twój tato cie bił?
- Tak.
- A czy twojego tatę tato bił?
- No tak , a czemu pytasz?
- Bo chciałem się dowiedzieć kto zaczął.

Na urodziny Jaś dostał rower.
1 dzień:
- mamo patrz jeżdżę bez 1 ręki,
Na 2 dzień:
- mamo patrz jeżdżę bez 2 rąk.
Na 3 dzień:
- Mamo patrz jeżdżę bez zębów.

Jasiu przyjeżdża na rowerze do kościoła i stoi przy nim.
Ksiądz wychodzi i mówi:
- Jasiu wejdź do kościoła
A Jasiu na to:
- Nie bo mi ukradną rower!!
Ksiądz mówi:
- Nie martw się, duch święty go popilnuje.
Jasiu wchodzi i się modli:,,Imię Ojca i Syna Amen"
A ksiądz się pyta:
- Jasiu a gdzie duch święty?
A Jasiu:
- Pilnuje roweru.

Pewnego dnia Jasiu przychodzi z mamą do zoo i widzi jak paw rozkłada ogon i mówi
- Mamo,mamo ta kura kwitnie.

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisali byście na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu na jutro przynieś ulubione zwierzątko.
Jasio przychodzi do szkoły z żabą.
Pani mówi do Jasia:
- Opowiedz coś o swojej żabce.
Jasio klepie pierwszy raz żabkę w plecy:
- kum
Drugi raz:
- kum
A za trzecim razem pani mówi do Jasia:
- Jasiu to jest nudne
Za czwartym razem Jasio klepną żabę w plecy a żaba na to:
- KUMmamamija

Jasiu prosi mamę aby usmażyła mu jajecznice. Jasiu prosi i prosi.. mama zajęta jest rozmową przez telefon. Babcia Jasia słysząc tę prośbę pyta się go czy ma mu ją usmażyć na boczku czy na kiełbasie..Jasiu po krótkiej chwili odpowiada:
- Babciu ja chcę jajecznice na patelni!

Wchodzi nauczycielka do klasy i mówi:
- Dzień dobry dzieci, jak ktoś powie coś brzydkiego dziewczynki wyjdą z klasy.
Wchodzi Jasiu:
- Hej słyszeliście, na rogu burdel budują.
Dziewczynki wchodzą z klasy a Jasiu się ich pyta:
- Gdzie wy idziecie dopiero fundamenty stawiają!?

Idzie jaś drogą i pali papierosa i spotyka krowę.
Krowa mówi:
- Taki mały i pali papierosa!?
Jaś odpowiada:
- Taka duża a nie nosi biustonosza.

Na lekcji przyrody:
- Dzieci powiedzcie mi ptaszka na ,,a"-mówi pani nauczycielka.
Jasio się nieśmiało zgłasza:
- A może ,,czyżyk".
Pani ukarała go za tą głupią odpowiedź.
- Dzieci teraz ptak na ,,b".
Jaś wyrywa się do odpowiedzi:
- Być może ,,czyżyk"...
- Za drzwi! - mówi zdenerwowana nauczycielka.
- A teraz ptak na ,,c".
Jaś wygląda zza drzwi i mówi:
-Czyżby czyżyk...

- Jasiu jak wygląda gęś??
- Gęś nie wygląda, bo tata załatał dziurę w płocie!!!

- Tato - spytał Jasiu - czy tę budowę ogrodzili, żeby nikt nie widział, co tam robią?
- Nie, synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią...

Mały Jasio z uwagą ogląda swoje przyrodzenie i zaciekawiony pyta mamy
- Mamusiu, czy to jest mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....

‹‹ 1 2 46 47 48 49 50 ››