Dowcipy - O blondynkach strona 26

Na wycieczce dwie blondynki oddaliły się od grupy dość daleko i zabłądziły. W końcu trafiły na rozległą ogrodzoną łąkę. Nagle zza ogrodzenia wybiegł rozdrażniony byk i ruszył wprost na dziewczyny. Te natychmiast zaczęły uciekać ile sił w nogach, ale byk zbliżał się do nich z niepokojącą szybkością. Wreszcie jedna z dziewczyn, zadyszana, rzuciła się na ziemię i zawołała z rozpaczą:
- To już wolę mieć cielątko niż dostać zawału serca!

Tonącą w morzu piękną blondynkę uratował przechodzący brzegiem mężczyzna.
- Dziękuję, uratował mi pan życie! Z wdzięczności spełnię pana trzy życzenia.
- Mam tylko jedno, ale trzy razy...

Do baru wchodzi smutna blondynka i siada przy stoliku.
Podchodzi pewien mężczyzna i z ciekawości pyta :
- Czemu pani taka smutna?
- Bo mówią, że blondynki są głupie! - odpowiada blondynka ...
- Pani się nie przejmuje - mówi mężczyzna - podejdę to tamtej barmanki i powiem żeby poszła do domu sprawdzić czy jej tam nie ma i pewnie pójdzie...
Zatem mężczyzna ruszył w stronę barmanki, po chwili wraca i mówi:
- A nie mówiłem poszła! Ale głupia co???
Blondynka po chwili namysłu mówi:
- No faktycznie głupia, ja bym zadzwoniła!!!

Czego blondynka szuka w komputerze?
Odp: Szuka wejścia do internetu!

Jadą dwie blondynki pociągiem. Jedna częstuje drugą bananem, zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku sekundach w ciemnościach rozlega się głos:
- Próbowałaś już swojego banana?
- Nie, jeszcze nie zdążyłam.
- To nie próbuj. Ja od swojego oślepłam!

Blondynka przechodzi przez most. W połowie drogi zatrzymuje się i przygląda robotnikom, którzy wrzucają do rzeki płyty chodnikowe. Zastanawia się:
- Jak to jest, że wrzucają kwadraty, a wychodzą kółka?

Jadącą na rowerze blondynkę zatrzymuje policjant. Po sprawdzeniu stanu technicznego roweru mówi:
- Nie ma pani powietrza w tylnym kole.
a blondynka na to:
- Tak to prawda ale tylko na dole...

Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
Pierwsza blondynka odpowiada:
- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
Odpowiada druga blondynka:
- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
Ostatnia blondi uśmiecha się spokojnie i nawija:
- Wielkanoc to święto zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!
Blondynka nawija śmiało dalej:
- ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa...

Podpity facet pyta blondynkę w autobusie:
- Rybeńko skasuj mi bilet.
Blondi zaczyna myśleć (aż dziwne! nie?) - ryba to rekin, rekin to zęby, zęby to pies, pies to suka, i nagle krzyczy:
- Ludzie dziwką mnie nazwał. Podpity facet pyta blondynkę w autobusie:
- Rybeńko skasuj mi bilet.
Blondi zaczyna myśleć (aż dziwne! nie?) - ryba to rekin, rekin to zęby, zęby to pies, pies to suka, i nagle krzyczy:
- Ludzie dziwką mnie nazwał.

Mąż ogląda telewizor i nagle mówi:
-O, Benedykt XVI
Wtem słyszy blondynkę z kuchni:
-A Kubica który?

Jadą przez las dwie blondynki. Jedna mówi do drugiej:
- Spójrz jaki piękny las!
a druga na to:
- Nie widzę, bo mi drzewa zasłaniają...

Policjant zatrzymuje blondynkę.
- Ma pani gaśnice??
- Mam.
- A trójkącik?
- Nie, rano zgoliłam..

Jada 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A po co to robisz?
- A bo mam siodełko za wysoko.
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A ty co robisz? - pyta pierwsza.
- Zawracam, nie będę jeździła z idiotką!

Blondynka wchodzi do autobusu i kasuje 2 bilety. Zauważa to pasażer i pyta się jej dlaczego kasuje dwa bilety?
Blondynka na to:
- Jeden na wypadek gdyby mi się drugi zgubił.
Pasażer mówi:
- A jak się Pani zgubią dwa?
Blondynka na to:
- Spokojnie, mam jeszcze bilet miesięczny.

- Dlaczego blondynka otwiera jogurt w sklepie ?
- Bo jest napisane otwórz tutaj.
- A dlaczego blondynka nie potrafi napisać 11?
- Bo nie wie którą jedynkę postawić pierwszą

‹‹ 1 2 23 24 25 26 27 28 29 30 ››