Szept miłości
Prowadzisz mnie drogą woli swej,
lecz ja odchodzę,oddalam się, choć wiem,
że w samotności nie dojdę tam,gdzie światłość Twa.
Potem krzyk rozpaczliwy,budzi mój lęk.
Ciemne konary drzew oplatają mój ból.
Błagam przyjdź,podaj dłoń,przebacz mi.
ref:Panie ja wołam przyjdź!
Zabierz stroskane dni.
Usłysz proszę mój cichy głos.
Miłości szeptem obal mój lęk./2x
Tak bardzo tęsknie za ciepłem Twym,
gonię spojrzeniem dni,które pachną Twoją łzą.
Szukam wciąż śladów i kroków wśród miłości tej.
Co płonącym krzewem,zakwita wśród pól.
Gdzie samotne me krzyże,poszarpane przez wiatr.
Proszę przyjdź,podaj dłoń,dodaj sił
ref:-||-/2x
Modlitwy poszumem przybliżasz się
delikatnym i ciepłym miłości powiewem
ogarniasz mnie,ogrzewasz zimne serce me spojrzeniem swym.
Kiedy podnoszę oczy,uśmiechasz się.
I słonecznym promieniem swych błękitnych rzek.
Koisz ból,ścierasz łzy,przemieniasz świat./
ref:Jesteś tak blisko mnie
Dajesz mi pokój Twój
Ogrzewasz żarem oczu swych
Nadzieją malujesz me dni
.
Coda:Wielka tęsknota za głosem Twym
zmieniła me myśli serce i świat
Tak bardzo dziękuję-miłości mej iskro
I szepczę:,,Kocham Cię''
ref:Jesteś tak blisko mnie dajesz mi pokój Twój...